Henio

AJDONT nie wiem ponoć ostatnio podrożały @andrzej k,Staram się jak mogę i codziennie od rana na pokładzie słychać bosmana Też pozdrawiam.

http://i.imgur.com/3IptzZA.jpg

Będzie przystosowany dla siedemdziesięciu załogantów + tyle samo kadetów .

Maszty postawione.

Arkadiuszu - Kolega "Doncorleone" mieszka we Francyji i tam jak jest obecnie 15 C i by uzyskać jak najmniejszą temperaturę , to proponuję by rozpalł , następnie poczekał jak nie będzie ognia a jedynie maleńki żar , to przy dużym "przeciągu" w wedzarni pozostawił pasztetówki na pół godziny .

Nad serem. Pasztetową się podwedza zimnym dymem , takim jaki możesz uzyskać w swojej wędzarni . Ty dałeś "czadu" i ona się dopiekła , a nie podwędziła , ser też się "zagotował" .

Dziś postawiono grot a jutro będzie bezan.

[*]

Zrób większą odległośc od deflektora (paleniska) do góry wędzarni . Ps. Pochwal się sprzętem a coś doradzimy.

Wędliny po wędzeniu są jaśniejsze a po parzeniu ciemniejsze , sporo nowicjuszy wędzenia robi błąd starając się uzyskać ciemny kolor w wędzarni , po parzeniu już nie wklejają fotek Podstawowy błąd , to powieszenie wędzonek pod samą górą wędzarni i tam jest najwyższa temperatura i wtedy wędzonki wyglądają "czarno białe "

Tak i zaczęto od dzioba - bukszpryt zainstalowany wcześniej a w niedzielę było skoro świt stawianie foka . Na ostatmiej fotce ten pan w czapeczce to Zygmunt Choreń - autor projektu tego żaglowca i wielu innych, między innymi Daru Młodzieży.

To jeszcze zrób foto przed sporzyciem i po .

Ja na Wigilię będę testował świerze śledzie parzone - zobaczymy co z tego wyjdzie .

Po wojnie ,gdy w Stoczni Gdańskiej przechodzono z nitowania kadłubów na spawanie przyjechał z "centrali " minister . Wprowadzającym ten etap był profesor Polak , autorytet w tym fachu . Minister popatrzył i stwierdził - " wicie , rozumicie" to teraz trzeba będzie wysłać niterów na tygodniowy kurs spawacza i niech "klepią" te statki. Na to profesor- Po tygodniowym kursie to moga ministrami zostać , bo spawać to oni nie będą . Przeżył bo był mistrzem w swoim fachu i wykładowcą na "polibudzie"

A u mnie w "fabryce" cały okręt zrobiono z nierdzewki - ile to by prasek można by było zrobić na pocieczenie smakoszy ?

Tak - ślinotok u tych którzy czekają na konsumcję . Wyroby z szynkowara to produkt który nie jest trwały i należy sporzyć w kilka dni.

http://pobierak.jeja.pl/images/0/a/c/208262_suchary-karola.jpg

A z bocianów robię bociek

Racja - i dla tego w moich wyrobach jest dużo mięsa białego , słoniną zwanym.

A ja z głową i serca trochę też do tego przykładam Jak są golonki i spacerówki (nóżkami też zwane) to musi się udać - mój małżon taki zje , ale jak zobaczy uśmiech po zęby świnki w garnku to idzie po sklepowy Nosz kużwa - wytłumacz takiej co tam nie dodano.

Według mnie to fajne te pstrąsie , ale mają jedną wadę - pachną malizną . Wędzarnia sprawdzona i to się liczy , ale żeby nie stygła to mogę podczas Twojej nieobecności jako dayman podjechać i coś tam żonce uwędzić .