Skocz do zawartości

Maciekzbrzegu

**VIP**
  • Postów

    4 765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Maciekzbrzegu

  1. Jak dla mnie tak zwłaszcza te po prawej stronie . Najgorsze jak dla mnie do odróżnienia są gruczoły przyusznicy (mają taką strukturę kuleczek, , mi bardziej przypomina to "pęcherzyki" , "łezki" pomarańcza zatopione w tłuszczu ) . Ale może coś jeszcze podpowiedzą bardziej doświadczeni
  2. Nie malować a wypalić i będzie git
  3. Tępy nóż,tępe sitko,za małe sitko,luz na ślimaka,sitko,nóż. A i sam robot może nie być optymalny (za mała gardziel,za duże obroty)
  4. zbyt duży (dla każdego indywidualny) dodatek przypraw "tłumi" smak mięsa.(suszone przyprawy, zioła to nośnik grzybów, bakterii dlatego dobrze je zagotować w minimalnej ilości wody wystudzić i dodać to na marginesie) Maggi nie do końca "wiesz" co w niej jest bo pewnie kupujesz gotowe. ale
  5. lepiej wydać parę złotych np na taką https://seltrade.pl/kieszonkowa-waga-elektroniczna?gclid=CjwKEAiA2OzDBRCdqIyIqYaaqQoSJABeJZdigIioOhAAjaNMDFJ01x_2T43ruvX_n8eM8HjKYe-oxhoCeWHw_wcB chyba że masz na tyle praktyki że "trafiasz" zawsze z ilością w swój smak
  6. to jeżeli dodajesz to powinieneś przegotować je ( za wyjątkiem czosnku) i raczej odmierzać tak ale ile tej solanki na kg mięsa, magii raczej nie dajemy . ale jak Ci smakuje to jak Maxell napisał o gustach nie dyskutujemy
  7. Na kilogram mięsa 0,4-0,5 litra peklosolanki o stężeniu 8-9%. to na 12 kg mięsa 5 litrów wody i 0,45 kg peklosoli.Temperatura 4 stopni +/- 2 stopnie. Zalewy nie zmieniamy
  8. Wszystkiego najlepszego Małgosiu
  9. Święta i po świętach. Kiszonki jesienne zjedzone (zostały jeszcze ogórki i kapusta i słoik pomidorów). Bardzo dobrze wyszły buraczki czerwone. A że kiszonki zjedzone to nastawiłem nowe (papryka, marchew , pietruszka, cebula ) dałem ilość soli rekomendowaną przez Ziezielonego . Na jesień ususzyłem trochę kopru niestety za mało i nie będzie na następne . Zdziwiony bylem nawet że to się ukisiło (nastawiłem w połowie grudnia 3 dni stal;o w kuchni i do zimnej piwnicy + 8 +10 stopni fakt że do każdego słoika jako starter dodałem 50-100 ml soku z kiszonych ogórków. Reasumując grudniowy rzut kiszonek wyszedł przedni niestety mały. Dzisiaj otwarłem karczek suszony Start był 9 grudnia 2015 następnie folia próżniowa i dolna półka lodówki .Szkoda bo notatki mam kiepskie muszę się przyłożyć do tego . Waga początkowa 1,538 kg+ dodałem : peklosól 75 g majeranek ,0,26 g jałowiec 1,6 g pieprz 4,31 g kolendra 0,9 gr kminek 0,5 g liść laurowy 0,18 g czosnek suszony 8 g goździki 0,6 g 8 dni peklowanie 23 dni w gazie 10 stycznia 2015 do próżni Smak swoisty wędliny suszonej dojrzewającej (chociaż sam karczek jest wilgotny , ciągnący za słony jak dla mnie 35 g/kg za dużo ) zapach swoisty , aromatyczny Ocena jak przy boczku dobry, ale czy warto tyle czekać ? Nic następne wyzwanie to wędliny suszone dojrzewające w stylu naszych forumowych mistrzów kol Redzeda, Kurpia, Tira i innych (trzeba trochę poczytać i poczynić ) W tamtym okresie poczyniłem również wołowinę . Jak otworzę folię to zdam relacje
  10. Tylko taki mix Revolution + nierdzewne lejki to cenowo wychodzi Hendi (a dalej masz postument malowany +komplet zapasowych plastikowych lejków ) czyli tak średnio opłacalne . (jak dobrze pamiętam bo kiedyś to liczyłem)
  11. Off top. Popatrzcie na regionalizm, różnice językowe.Ja nigdy nie powiedział bym bazar,bazarek jeżeli już to targ, nawet nie rynek ten kojarzy mi się z ratuszem. To tak na marginesie i bez żadnego podtekstu
  12. Bo teraz to może mamy przyprawy naturalne od lokalnego rolnika sprzedawane na lokalnym rynku w np.Indiach i te dla sieci "pędzone" na plantacji. Jak np.u nas z warzywami
  13. http://sklep.mesla.pl/nadziewarki-do-kielbas/nadziewarka-do-kie%C5%82bas-m17-detail tłok z tworzywa sztucznego ? jak dla mnie na zdjęciu to z metalu ? (czy w proponowanej cenie jest z plastiku , a zdjęcie przedstawia innym droższy model?). Nic to Zbóju Madeju pisz recenzje i dawaj foty forum się domaga Paweł jak się ceny odwrócą to i trend się zmieni . Spojrzałem raz jeszcze coś jest pomieszane w opisach . Tańszy model ma tłok plastykowy na zdjęciu a nie ma w tytule , droższy ma w opisie a na zdjęciu metalowy
  14. Wędzimy do kolory (u jednych godzinka u drugich kilka zależy od drewna wędzarni ) , pieczemy do temperatury w mięsie lub na rączkę ( czyli praktykę pod siebie) Termometr bagnetowy kupisz za niewielkie pieniążki. Zbytnio surowa to mało precyzyjne określenie (bo gust każdy ma inne ) . Czas pieczenia może być mały ? (to trochę zależy od wędzarni, wielkości elementu ) zwłaszcza dla szynki , boczku .
  15. Powiem tak @mistrz... Twój styl bardzo przypomina mi kolegę który chciał pięc/gotować schab w soli (dobrze nie pamiętam).Jak to mówią "bez odbioru"
  16. Miro przyprawy tak, ale nie jak się robi kiełbasę czy klasyfikację mięsa, rozbiór itp,itd to wie również pracownik który to robi
  17. To co tu nas będziesz podpytywał weź flaszkę albo dwie, podejdź do kolegów masarzy (tych co robili na produkcji) i wszytko Ci powiedzą co i jak i pomogą w pierwszych realizacjach . A co "żywy" kontakt z praktykiem to nie to co przeczytane w necie Ja bym tak zrobił na początku a później rozwijał swoje umiejętności w oparciu o bardziej skomplikowane przepisy z tej strony
  18. Zważ kontrolnie na innej wadze. Może tu jest problem. Lub sprawdź wagę np 2 kg (torebkami) cukru.
  19. A jaką lubisz?. Jak parzoną to parz, jak surową to nie...Parzymy do 68 stopni (jak jest ptasia grypa 72) Poczytaj /topic/10490-w%C4%99dzenie-drobiu/?hl=kurczak+dziadka&do=findComment&comment=459791 + http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/wedzonki-drobiowe i przepis z w/w linku http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/wedzonki-drobiowe/899-weekendowy-kurczak-aromatyczny-dziadka-czesc-i
  20. Zadym jak jest na próbę (może mniejszą ilość wyrobów ) .Jeżeli będzie problem to przy przewodzie kominowy o średnicy 12,5 cm (to jest wlot do komina, czy średnica komina).Jeżeli to średnica komina to ewentualnie zmniejszyć dolot(do komory wedzarniczej) .Jeżeli wlot to powiększyć otwór
  21. Oj to trochę żywioł. Ja robię tak: - 75 gram peklosoli na litr wody + przyprawy przegotowane w wodzie (ujmuję z tego litra) - 0,4-0,5 litra w/w roztworu na 1 kg mięsa - pekluje pierś kurzą nie mniej niż jedną dobę nie więcej niż trzy (często decyzja o zadmianiu jest spontaniczna ) w temperaturze 4+/-2 -jeżeli duży filet to stosuje nastrzyk Jeżeli chcę - surową -staram się wędzić w temperaturze 50 stopni C ( na mojej wędzarni nie mam jak osiągnąć niższej ) do koloru - parzona dwie szkoły 1 parzymy przed wędzeniem (moim zdaniem lepsza w szczególności jak element ma skórę ) 2 parzymy po wędzeniu -pieczoną piekę w wędzarni Najlepiej lubię surową następnie pieczoną parzona . Surową robię jak w prasie nie ma info o ptasiej grupie Do piersi możesz używać mieszanki peklosoli +sól W Twoim przypadku potrzymałbym z 24 h opłukał osuszył i wędził
  22. Musisz kolego napisać zrozumiale. -100 gram ? (masę podajemy w gramach) -te 100 gram (chyba ) to na jaką ilość mięsa wody -sól peklowa (nazwa handlowa ? to co to jest ) -czas ? -co chcesz osiągnąć A nick masz fajny
  23. Maciekzbrzegu

    [Kupię] Alfa 32

    np popychacz/tłok bo przy takiej gardzieli ( przy innych mechanicznych zresztą też) to nie powinno się "dopychać" paluszkami
  24. Maciekzbrzegu

    Zapal świecę

    (*)(*)(*)
  25. Maciekzbrzegu

    [Kupię] Alfa 32

    powinno ściąć bolec (element zniszczeniowy po prawej stronie - go się liczy ma ścinanie + dobiera się materiał - to tak teoretycznie )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.