quadro555

Ja robię z piersi i udek. Z samych udek będę musiał spróbować.

58C czas 8.5 godziny. Waga około 1.2

Sobota pracująca Eksperyment na szynce. Jedną sztukę parzyłem sous vide. Połowa została dla LP jako szynka biała. Drugą połowę wędziłem z resztą mięsa. Po wyjęciu z wędzarni była gotowa do konsumpcji. Smak ok soczystość już nie taka. Mimo wszystko na imprezę przy grillu i wędzarni będę mógł śmiało powtórzyć eksperyment. Niech się ludzie dziwują że potrafię podać szynkę na stół prosto z wędzarni.

Parzę szynkę 58C 8.5godziny. Pekluję 2% w woreczkach. Szynki około 1-1,2kg.

To po prostu kiełbasa na próbę. Po takiej degustacji można zdecydować czy coś dodać do farszu.

Z przekroju tak wygląda. Ktoś nowy pokroi jak leci i może nie być szczęśliwy.

Szynka bez kwalifikacji?

Z mojego doświadczenia wynika lepiej dłużej rzadkim dymem niz krócej i dymu jak z parowozu. Ale wybór należy do ciebie.

Zimne wędzenia=długie wędzenie.

https://allegro.pl/oferta/generator-zimnego-dymu-21x18x5cm-12762441005?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_ogrzewanie_pla_pmax_ps&ev_campaign_id=19684283430 Może idź w tym kierunku. Bez prądu i więcej dymu niż z pistoletu. Tego typu konstrukcji jest na rynku multum.

25g/kg przy zastosowaniu peklosoli powinno wystarczyć. Mamy na forum fajny przepis na chorizo /topic/17871-chorizo-andaluz/?hl=chorizo @Szymon111 Warto wypróbować .

Wkrętarki mam ale skąd taki klocek drewna? - Pomysł przedni jak kolega kura666 udostepni STL to chętnie bym to wypróbował.

No to sobie powisiało.-

Gdyby świnka mogła latać. Co to są świńskie skrzydła?

Raz w roku jak jest chłodno w piwnicy to robię chorizo. W domu tylko ja to konsumuję.

Zaraz będą wisieć. -

Zakwas zakwasem. Można przepis?

Bo taki ze mnie budasek. Woreczek przy wiązaniu się trochę pobrudził. A tak na poważnie to zawsze była możliwość pęknięcia woreczka separacyjnego. Wolę dmuchać na zimne. Po zapakowaniu puszki w folię mogłem użyć mniejszego garnka, szynkowar sobie po prostu leżał.

Cały szynkowar. Parzone było przy pomocy cyrkulatora i dlatego puszka poszła w próżnię.

Odkurzyłem szynkowar i takie coś wyszło Jakby kogoś interesował skład: Klasa 1 80% Klasa 2 20% Mięso pozyskane z łopatki, peklowane 18g/kg 48 godzin. Rozdrabnianie( maszynka 8) Klasa 1 szarpak Klasa 2 sitko "makowe" Przyprawy g/kg: Pieprz biały 1.2 Czosnek niedźwiedzi 2 Kolendra 0,6 Papryka słodka płatki suszone 8 Obróbka cieplna: 75C- 100 min. Parzone było przy użyciu cyrkulatora. Szynkowar został zapakowany "próżniowo" w woreczku. Mięso zapakowane w szynkowarze w woreczku zawiązanym na supeł, żeby soki nie wyciekały. Wędlinę mogę z czystym sumieniem polecić. Trzyma się kupy, smak jest ok.

"Domowa piekarnia Kucharskiego" Canal+ Kuchnia Przepis wzięty z tego programu. Nagrałem, spisałem i wykonałem Podmłoda: Mąka pełnoziarnista (u mnie typ 1850) 200 g Woda 200 ml Drożdże 2 g Drożdże wymieszać z wodą, następnie dodać mąkę wymieszać . Miskę przykryć folią spożywczą (autor robił w słoiku) i zostawić w temperaturze pokojowej na 12 godzin. Ciasto: Podmłoda Woda 250 ml Mąka 350 g Sól (dałem 10g, autorowi się zapomniało podać ilość ) Podmłodę połączyć z wodą, dodać mąkę i sól, wyrabiać 3-4 minuty . Uformować kulkę i zostawić pod przykryciem do wyrastania. Czas około 2 godziny lub do podwojenia objętości. Wyrośnięte ciasto ponownie uformować w kształt kuli i odstawić na 10 minut celem "rozluźnienia" ciasta. Wysmarować formę masłem. Złożyć chleb, włożyć do formy pod przykryciem i zostawić na około godzinę do wyrośnięcia. Pieczenie: Piekarnik rozgrzać do temperatury 230C, funkcja góra/dół. Na dół włożyć blaszkę z wodą. Chleb naciąć i piec około 35 minut.

Nie miałem mąki typu 750, więc zrobiłem z mąki 1850 . Inny przepis niż mi podsunęliście. Kupię chlebową i na przyszły weekend będzie jaśniejszy chleb. Z drugiej strony moja lepsza połowa woli pełnoziarniste pieczywo.

Tyle godzin czekania i mój pierwszy chlebek. Jednak z foremki. Smak wart czekania. Teraz kolej na inne. Jednak podmłoda daje inny smak.

Na ziemniakach jadłem. Na kapuście golonkę. Trzeba spróbować.