Pomysł polega na tym, że z gorącej powierzchni szybciej odparowywuje woda.
Wyciągam uparzonego kurczaka z garnka i zaczepiam go za skrzydełka, po czym wieszam do ocieknięcia. W tym czasie z powierzchni kurczaka ocieka woda a jednocześnie następuje parowanie wody. Kurczak jest cały czas gorący (ciepły) na powierzchni i wewnątrz co dodatkowo potęguje odparowanie powierzchni.
Osobiście, gdy widzę, że z kurczaka woda już ociekła to zawieszam w wędzarni(grzałki elektr.) i prowadzę osuszanie.
Zjawisko łatwo zaobserwować na kawałku mięska wyciągniętego w czasie przygotowania obiadu, bierzemy kawałek przekuwamy długą igłą i wieszamy aż obeschnie. Można zerknąć na zegar.
Sposób wypraktykował Papcio. Może wyrazic swoją opinię.