Skocz do zawartości

EAnna

Moderatorzy
  • Postów

    12 686
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    52

Treść opublikowana przez EAnna

  1. Wprawdzie nie jestem PisPanem, ale może i moje zdanie Cię zadowoli? Wyrób parzony odsoli się trochę w czasie parzenia (sól przejdzie do wody) Wyrób pieczony nie tylko się nie odsoli a wręcz "dosoli", ponieważ w czasie pieczenia odparowuje trochę wody. sól niestety nie odparowuje
  2. Post @Stefan S jest po prostu żartem; może z odrobiną sarkazmu i nutą rozczarowania brakiem zainteresowania prezentowanymi procesami. Świadczy o tym przewrotna opinia: Dla wielbicieli "kiełbasy ułamanej z kieszeni" może nie stanowić różnicy ale przecież każdy, kto zaplanował produkcję salami typu włoskiego a wyszło mu północnoeuropejskie będzie dociekał przyczyny i starał się zapanować nad procesem. Zatem nie przekreślaj nas Stefanie i czekam na: P.S W wolnej chwili uzupełnię wykresy o kolejny punkt pomiarowy. Czekam na ustabilizowanie się kwasowości w gotowym już wyrobie.
  3. EAnna

    Szynka parzona inaczej

    Nie chciałam Cię urazić swoją uwagą a raczej zachęcić do powtórzenia parzenia dwóch szynek równocześnie, z zachowaniem zbliżonych parametrów procesu. Porównanie w tym samym czasie dwóch produktów o zmienionym jednym składniku eliminuje błędy wynikające np. z różnic temperatur otoczenia, które wpływają na szybkość stygnięcia, nie mówiąc już o subiektywizmie odczuć. Odkryto - TAK. Niemniej potwierdzano wieloma eksperymentami praktycznymi.
  4. EAnna

    Szynka parzona inaczej

    Eksperymenty muszą spełniać pewne warunki, żeby były miarodajne. Te Twój ich nie spełnił
  5. EAnna

    Szynka parzona inaczej

    Śledzę ten temat od początku ale dotychczas nie zabierałam głosu. Wiem z doświadczenia, że czasami rzeczy nie są takimi, na jakie wyglądają Przemyślałam ten sposób parzenia w aspekcie termicznym, smakowym i ew. roli majonezu. Czas parzenia szynki to nie 2x8 minut, tylko suma czasów: narastania temperatury w zakresie 45st.C do 95st.C8 min w ok. 100st.Cczasu studzenia do ok. 45st.CPowyższe razy dwa, (drugi cykl).W efekcie większość czasu obróbki termicznej zbliżona jest do warunków parzenia sous vide. W takich warunkach uzyskuje się zawsze produkt soczysty. Osiągnięta w środku temperatura; świadczy o prawidłowym sparzeniu szynki 1-kilogramowej. Dodane do zalewy: sól oraz przyprawy zapobiegły "wymoczeniu się" smaków. Podwójne parzenie może pełnić rolę drugiej pasteryzacji oraz spowodować poprawienie kruchości (deneturacja włókien kolagenowych wymaga czasu). Co do majonezu: 1 łyżka na litr wody daje 1% roztwór emulsji. Czy jest w stanie taki roztwór utworzyć na powierzchni mięsa jakikolwiek trwały film? Raczej wątpię tym bardziej, że w parzonej i moczonej szynce zachodzą procesy osmotyczne, które z taką hipotetyczną powłoką dadzą sobie radę. Niemniej majonez może odegrać pewną rolę już po wyciągnięciu szynki z zalewy i suszeniu. Na powierzchni pozostanie delikatny film tłuszczowy, który ograniczy parowanie i tworzenie się skórki. Wniosek: Największe emocje budzi niezrozumiałe zastosowanie majonezu i sugerowany wpływ na kruchość. Proponuję osobom, które stosują tego typu parzenie, aby zrobić równoległą próbę dla dwóch identycznych szyneczek w dwóch zalewach: z majonezem i bez. Wtedy można by było ew. ocenić różnicę kruchości obu elementów. Niemniej na wynik tego typu parzenia wpływają wszystkie składowe czasu i temperatur, dlatego eksperyment wymagałby staranności.
  6. EAnna

    Masło wiejskie

    Przeglądając filmiki na YT trafiłam na ten, o maśle, wspomniany przeze mnie w poście #98 tego wątku. Muszę się przyznać, że masła sama nie robię, ponieważ mogę je kupić w pewnym gospodarstwie na obrzeżach Tychów. Kilkanaście lat temu zakupiłam testowo na targu kostkę masła, przy okazji zakupu doskonałego mleka. Masło mnie jednak rozczarowało swoim "oborowym" zapachem. W owym czasie masło to nie cieszyło się dużym wzięciem co martwiło gospodynię. Omówiłam z nią sprawę od strony technologicznej więc poprosiła o szkolenie "na miejscu", czyli w gospodarstwie. Przyczyną wad masła były błędy omówione w filmiku, czyli brak płukania w ziarnie. Od najbliższej produkcji masło zmieniło się radykalnie i już od lat - aby dostać kostkę tego doskonałego masła - należy ustawić się w kolejce sporo przed przyjazdem dostawcy.
  7. EAnna

    Jelen- cielak

    Zwierzyna łowna w pierwszych dniach po odstrzale powinna dojrzewać w skórze przez kilka, a nawet kilkanaście dni. Zamrożenie tuszy powoduje przerwanie tego procesu; ponowne odmrożenie - kontynuację. W tym czasie nie zmieniają się (nie pogarszają) warunki wpływające na zakażenie tuszki lub rozwój drobnoustrojów. Dopiero bielenie i podział nadaje bieg rozwojowi patogenów. Czyli wszystko jest tak, jak w mięsie świeżym, w czasie dojrzewania zachodzą enzymatyczne procesy dojrzewania, uwidocznione zmianą (obniżeniem) pH mięsa.
  8. El...nie podaje proporcji ziemniaków i twarogu. Też lubię czuć twaróg, jednak gdy jest go za dużo to nadzienie może podejść wodą i pierogi robią się ciapate.
  9. EAnna

    Jelen- cielak

    Wg mnie zwierzyna zamrożona w skórze może być traktowana jak świeża. Po rozbiorze i podjęciu decyzji "co z czego" przygotowane kulinarne kawałki mogą być zamarynowane i ponownie zamrożone. Niemniej części wystawione na działanie powietrza proponuję starannie obrać z błon powierzchniowych. Również mięsa przeznaczone na kiełbasy - w rozsądnych, odważonych porcjach i opisane z czego są - nie wahałabym się zamrozić. Ew. można je potraktować peklosolą i zamrozić.
  10. To jest taśma teflonowa na włóknie szklanym. Można taką kupić na alle. Pomarszczona lub z ubytkami po przepaleniach nie daje równego docisku. Te taśmy są stosowane w różnego typu zgrzewarkach oporowych, również w przemyśle.
  11. Ze względu na peklowanie to możesz nadziewać wieczorem. Jednak kiełbasa nie powinna obsychać całą noc a raczej poleżeć w pojemniku w lodówce. Osobiście jednak preferuję nadziewanie, osadzanie, osuszanie i wędzenie w tym samym dniu. Chodzi o lepsze (wg mnie) odchodzenie jelita od kiełbasy po wędzeniu. Jednak są różne szkoły a poza tym nadziewanie wieczorem i wędzenie następnego dnia jest wygodniejsze.
  12. W każdym elemencie zasadniczym półtuszy wp. znajdują się mięsa różnych klas. Na stronie Głównej jest TABELKA przedstawiająca ilości mięs różnych klas w poszczególnych elementach zasadniczych.
  13. Jak nie da rady, to nie da rady Wszelakie poznanie wymaga wysiłku . A zastosowanie nieznanej wiedzy - jeszcze większego. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać ani namawiać do jakiegokolwiek postępowania. A już najmniej @arkadiusza Ponieważ jednak cieszy się On na forum niekwestionowanym autorytetem więc opinie Arkadiusza liczą się jak celebryckie; wielokrotnie. Dlatego, mając na celu stawienie czoła tej przewadze, odniosę się do kolejnych zastrzeżeń, wyłącznie dla wiedzy innych, zainteresowanych forowiczów. Nie wypłucze się glifosatu wchłoniętego przez ziarno, natomiast powierzchowny; owszem. Pierwszy oprysk (gleby) robi się przed siewem (aby zniszczyć chwasty) drugi - tuż przed zbiorem, aby roślina cała zamarła i ziarno jednolicie dojrzało. Ze względu na połowiczny czas rozpadu tego związku istotna zawartość glifosatu w kaszach pochodzi z tego drugiego oprysku i jest powierzchniowa. A że on jest w kaszach, potwierdzają badania towaru na półkach sklepowych. Innym potwierdzeniem może być obecność glifosatu w moczu ludzi. Proszę sobie sprawdzić, ile tego nie występującego w naturze związku znajduje się w moczu nawet małych dzieci. Będziecie zaskoczeni i zdziwieni Po prostu wielokrotnie płukać lub zjadać z całym dobrodziejstwem inwentarza Wolny wybór.... Kasze i ryże w woreczkach gotują się w tzw. dużej wodzie na czas, więc płukanie spowoduje ew. skrócenie czasu gotowania. To, że nie słyszałeś, niczego nie dowodzi. Fermentację polecam bardziej świadomym osobom, mających rozeznanie w roli kwasu fitynowego w przewodzie pokarmowym (Za wiki.: Tworzy trwałe i nierozpuszczalne w przewodzie pokarmowym kompleksy z jonami Fe2+ , Zn2+ , Mg2+ , Ca2+ , Cu2+ i in., obniżając ich przyswajanie[1]. ) Glifosad został wprowadzony na rynek przez firmę Monsanto w 1974 roku a dopiero po kilku latach zaczęto "zauważać i pisać" o jego szkodliwości. Przepisy branżowe w przemyśle mięsnym powstały dużo wcześniej lub równolegle i nie przewidują ochrony przed zanieczyszczeniami chemicznymi żywności. Nacisk jest położony na zanieczyszczenia biologiczne. Zatem, w podsumowaniu, powtarzam radę dla osób płuczących kaszę: Należy : zważyć suchą kaszę (np. 1kg)poddać ją procesowi płukania, odsączyćzważyć ponownie i uzupełnić rosołem do trzykrotnej wagi suchej kaszy (czyli całość z przykładu powinna ważyć 3kg)
  14. Przed przystąpieniem do pracy zapoznaj się z TYM wpisem !!!
  15. Jeżeli nie chcemy się bawić z fermentacją, kasze przed użyciem tylko płuczemy. Ze względu na to, że plantacje kasz spryskiwane są przed zbiorem Roundupem (glifosad), istnieje bezwzględna potrzeba bardzo dokładnego - z wielokrotnym zmienianiem wody - płukania kaszy. W ostatnim okresie wycofywano ze sklepów kasze ze względu na zawartość glifosatu. Ponieważ każde płukanie kasz pozostawia w nich sporą ilość wody, nie jesteśmy w stanie na oko, precyzyjnie ustalić ile dodać rosołu, aby kasza została uprażona "w punkt". Należy zatem: zważyć suchą kaszę (np. 1kg)poddać ją procesowi płukania, odsączyćzważyć ponownie i uzupełnić rosołem do trzykrotnej wagi suchej kaszy (czyli całość z przykładu powinna ważyć 3kg)W czasie płukania kasza potrafi zaabsorbować do 40% wody!!!. Jeżeli zaniedbamy płukanie kasz, to zdrowotność naszych kaszanek możemy od razu miedzy bajki włożyć
  16. O zapachu zostało już napisane. Zepsute jelita przede wszystkim są słabe. Po namoczeniu swoich przelej je wodą i zobacz, czy przeciekają. Pojedyncze dziurki nie dyskwalifikują jelit. Po kontroli zalej je solanką nasyconą i przechowaj w lodówce do czasu zużycia. Kiedyś kupiłam jelita, które już na oko były nadpsute. Miejscami miały coś takiego, jak efekt przygniecenia; mocne zażółcenia aż do brązowego koloru, w tych miejscach były po prostu dziurawe, rozłaziły się..... i ten upojny zapach ..... Prawdopodobnie były nieprawidłowo zasolone i okresowo przechowywane w zbyt wysokiej temperaturze. Niektóre partie jelit zdarzało mi się używać w czwartym roku od wyprodukowania i były O.K. W dodatku były okresowo odsalane i solone ponownie. Generalnie w ostatnich latach jakość jelit, które kupuję, zdecydowanie się poprawiła. Mnie osobiście zapach jelit w kompozycji z mięsem bardzo odpowiada. To coś w rodzaju przyprawy z fermentowanych ryb - garum . Sam w sobie zapach może odpychać a w kompozycji: ambrozja Jeszcze bardziej widoczny jest efekt przy zastosowaniu błony otokowej, która bardzo szybko "nabiera zapachu" ale nadal jest O.K.
  17. P.S. Uzupełniłam wykresy o informacje o zastosowanych typach starterów - niebieskie napisy.
  18. Zastrzeżenia dotyczą znaku towarowego z grupy towarów regionalnych. Generalnie takie przepisy noszą znamię know-how, czyli tajemnicy produkcji wytwórcy. Z tego powodu nie zdradza się dokładnego przepisu a odniesienia historyczne mają charakter reklamowy. W zasadzie przepisy w starych książkach kucharskich mają również charakter "ślizgania się po temacie". Zakładają bowiem, że kuchnia jest prowadzona przez doświadczoną kucharkę, a np. wyrób masła pilnowany przez równie doświadczoną osobę.
  19. Zima jest urocza i zaskoczyła nas wyjątkowym śniegiem: A to zdjęcia z okna sąsiadki: A. odśnieża baterie fotowoltaniczne na dachu naszego domu:
  20. Reniu, 100 lat zachowania urody, uśmiechu, uroku osobistego i przede wszystkim zdrowia
  21. Ładny zapasik, fachowa robota
  22. Bardzo trudno oddziela się pestkę, w zasadzie da się odkroić dwa płaty a reszta to nieforemne skrawki. Lepiej Olgo zjeść świeże a kupić profesjonalnie suszone. Co innego @Zegarnek, który ma tych owoców w nadmiarze, czego przy okazji zazdroszczę . Mango uchodzi za najsmaczniejszy owoc Świata i podzielam tę opinię.
  23. Najbardziej ciekawe - moim zdaniem - będzie tempo dalszych zmian pH dla obu typów próbek oraz w zależności od dodanych szczepionek. Wprawdzie skala na osi odciętych nie jest liniowa ale dla dalszych danych postaram się zachować jakąś sensowną proporcję. Liczę na pewną systematyczność w pomiarach bo szkoda byłoby nie wyciągnąć max informacji z tak ciekawego eksperymentu.
  24. EAnna

    Słonina wędzona

    To ona będzie miała już ze czterdzieści lat Obawiam się, że smak Cię nie zadowoli.... chyba...
  25. Szukaj w książkach fachowych - dostępne na naszej stronie Cuda Panie, cuda ..... W takim razie szukaj dalej....w internecie EOT
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.