arkadiusz
-
Postów
13 395 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez arkadiusz
-
Rada numer 1. Zamień ocynk na czarną blachę.Koniecznie.
-
Bardzo proszę. :grin: http://c.wrzuta.pl/wm8941/6a5e9ba9002c2b3b487f238b/249325074
-
Ja mam rogera i nic mi się nie zatyka.Ustawiam go lekko po kątem ,żeby wszystko spływało, czyszczę po każdym wędzeniu i jest ok.
-
To jak miną święta to poproszę o uzasadnienie. :wink:
-
Wyroby Małgosi i Tomka - smakołyki z Wernyhory
arkadiusz odpowiedział(a) na GuRu temat w Moje wyroby
No to się wszystko wyjaśniło.Zastosowałeś stary sposób na kiełbasę kruchą z galaretką.Ona nie jest sklejona tylko na skutek dodania dużej ilości wrzątku powstała galaretka i kiełbasa zrobiła się krucha bo wrzątek zerwał wiązania kolagenowe i trudno jest taka kiełbasę skleić.A wrzątek trzeba dodawać do farszu o temperaturze pokojowej to wtedy otrzyma sie najlepsze efekty.Zapytaj Bogdana-b on od dawna taką kiełbasę robi. -
Jak zwykle drogi sąsiedzie :grin: masz rację.Ja bym powiedział,że widzę "bekon" tylko jakiś lewy bo bez kości.
-
Wyroby Małgosi i Tomka - smakołyki z Wernyhory
arkadiusz odpowiedział(a) na GuRu temat w Moje wyroby
No to uzyskałeś efekt różny od wszystkich teorii o dodawaniu wrzątku do kiełbasy.Wrzątek w kiełbasie powoduje,że kiełbasa jest krycha a u Ciebie lepiej się skleiła. :shock: -
Z reguły nie.Wędzonki powinny być na tyle słone ,żeby po parzeniu były akurat do jedzenia.Próbowanie przed parzeniem niewiele da bo mięso po wędzeniu może być nieco przysłone a woda w czasie parzenia wyciągnie trochę soli.Jeśli będą za mało słone po wędzeniu to można nieco dosolić wodę do parzenia,ale do tego trzeba mieć nieco wprawy ,żeby nie przesolić.
-
W osłonki 20g/kg.Do pęcherza ,czy żołądka daję 22g/kg.
-
Ja też nie wrzucam.Bardzo pilnuję 58-60C w środku.
-
Boczek parzę w wodzie o temp.80-82C do 76-78C w środku.Dla mnie musi być bardzo miękki po parzeniu.Trudno go przeparzyć, to nie szynka i nie będzie suchy.
-
A nie jest to przypadkiem rosa.?
-
Jedna mała uwaga.Do sztucznych osłonek salceson musi być posolony akurat a do pęcherza czy żołądka trochę przesolony.
-
To jakbyś przypadkiem miał na zbyciu to ja bardzo chętnie od Ciebie wezmę tą truciznę.I jeszcze jedno.Zamin zaczniesz tak grymasić to przejrzyj przepisy Pisa i zobacz co on daje do kiełbasy.Polecam zacząć od początku jego strony. I żeby zamknąć temat to polecam co już dawno zamieścił Dziadek
-
Lubię taka kiełbaskę :clap: :thumbsup: .Ech ,żeby było bliżej :sad:
-
Każdy ma swoje preferencje.
-
Widze ,że z Ciebie hurtownik :smile: Przecież nie chodzi o wydajność tylko o jakość.Pewnie ,że to jest nic i można użyć boczku, ale my nie rozmawiamy o 20kg kiełbasy tylko o kilku kilogramach, które zrobiła Halusia.A jak brakuje to nic nie stoi na przeszkodzie ,żeby dokupić.
-
Fajna ta polędwica.Muszę spróbować zrobić tylko jaki jest cel ,żeby zawijać ją wpierw w folie celulozową? .
-
A podgardle to po klasyfijacji nie może być tak traktowane?.Jak dziś pamiętam płytkę szkoleniową i klasyfikacje podgardla na IIa, IIb oraz , tłuszcz drobny i IV wp przeprowadzoną przez Bagno. Dlatego że tłuszcz z podgardla ma wyższą temperaturę topnienia niż tłuszcz zawarty w boczku i dlatego jest lepszym surowcem do kiełbas obrabianych termicznie.
-
Boczek to nie jest najlepszy materiał na kiełbasę.Lepsze moim zdaniem podgardle lub słonina karkowa.
-
Ładna kiełbaska tylko ten boczek :wink:
-
10% reszta to wędzenie, rodzaj drewna ,umiejętności wędzarza,konstrukcja wędzarni itd. Parzyć czy nie każdy sobie odpowie.Szkoda zaśmiecać temat. Tu się nie ma co zastanawiać bo ja juz napisałem ,że też wolę nieparzoną, ale nie każdy toleruje "żywe mięso" jak to określa mój zięć i moje wnuki.Wyjścia nie ma.Trzeba się dostosować do konsumentów. :wink:
-
To jeszcze raz.Nie pisz bzdur.Ja o zupie Ty o drugim daniu.Ja o kolorze zewnętrznym wędzonek Ty o peklowaniu.Trudno się będzie dogać.
-
A co to ma wspólnego z tematem.?
-
To Cię oświecę :smile: Bo nie wszyscy w przeciwieństwie do Ciebie lubią surowe mięso.Ja bardzo, ale moje wnuki już nie.