arkadiusz

Jeszcze tylko podsmażyć i obiad gotowy.

Dla a'la mortadeli w słoiku 400 ml moim zdaniem wystarczy pasteryzacja 40 min w temp. 100 C.Czas mierzymy od momentu zagotowania wody. [Dodano: 19 kwi 2020 - 12:03] Można tak i można mięso niezamrożone zapeklować 48-72 h i zapeklowane zamrozić. Później odmrażasz i masz gotowca. W dużych zakładach mięso mrożone, niepeklowane dodaje się głównie po to ,żeby utrzymać odpowiednią temperaturę farszu w trakcie obróbki mechanicznej.

Który to przepis.?

#67 str. 4 , wersja D1

Żona prosiła o coś dietetycznego.Dawno nie robiona mielonka indycza.Trochę dziurek na przekroju ,ale to efekt nadziewania ręcznego.Była za mała ilość do użycia nadziewarki.

Zastanawia mnie skąd takie wysokie końcowe Ph .

Jak na pierwszy raz to świetnie wygląda.Może trochę tłuszcz słabo rozłożny (nie jest to proste przy kostce),ale poza tym ok.Nic nie piszesz o smaku,stracie i jak rozumiem nie zapleśniałaś tylko podwędzałaś.

Oczywiście.Wystarczyła by czysta.

Ponieważ saira jest wędzona to może by tak makrelę po marynowaniu uwędzić na zimno i wtedy już tylko zalać olejem dodać przyprawy i pasteryzować.?Jak źle kombinuje to proszę mnie skorygować..

Widać jest mocno kwaśna.

Oczywiście bo tego drugiego czyli sztychu już się nie da odratować.

Nie wiem nie próbowałem tego robić.Nie było takiej potrzeby .Wiem ,że są takie metody.Pomoczył bym z 4-5 min., obmył i spróbował.

Zamocz na kilka minut w roztworze 1 opakowanie sody i 10l wody albo sparz jeszcze raz.Po sparzeniu będzie trochę sucha ,ale ponowne parzenie powinno trochę pomóc.

Zostawić i nic nie robić.

Na samą szynkę po zmieleniu mi to nie wyglądało.

Co to jest?

Ty budujesz statek kosmiczny czy domową wędzarnię.?Ja bym dał pod grzałki obojętnie czy w tej szufladzie czy w komorze bo i tak pomiedzy komorą a szufladą masz siatkę.

Jak na mój gust trochę mało maku.

No i co z tego jak na dole będzie gorące powietrze od grzałek i samo bez wymuszania będzie unosić się do góry i rozpraszać od deflektora.A tak w ogóle to ten wiatrak to jest tylko fanaberia i ew.przyspieszenie osuszania (przyspieszenie przepływu gorącego powietrza), ale i bez tego można się śmiało obejść.Nie musisz wymuszać obiegu powietrza w tak małej wędzarni jak masz grzałki na dole.

Na dnie wędzarni taka kierownica jest zupełnie niepotrzebna.I tak nad nią będzie deflektor to i tak rozproszy powietrze na boki.Jak mi się spieszy to osuszam wstawiając zwykły wentylator starego typu bez osłony wiatraka gdzieś w kącie na dnie i działa.

A my sobie kazali taką szyneczkę na święta.

Pęcherze są różne.Na ogół z 10–ciu wybieram dwa ,trzy.Moczę 12 h dlatego ,że pęcherz niezbyt ładnie pachnie nawt po namoczeniu,ale jeszcze nigdy nie pompowałem go wodą dla rozciagnięcia.Co do kabanosów to jest to kiełbasa suszona o dużej kruchości.Jestem ciekaw jak z tych dojrzewających zdejmiesz osłonkę bo chyba pleśni nie zamierzasz jeść.

Cały Miruś .Wie lepiej tylko nikt jego rozwiązań nie stosuje .

Już Mu pomogłem .Podałem sprawdzony system dla dużych i małych komór.I nie pisz mi tu o jakiś przypalonych wędzonkach czy kapiącym tłuszczu bo widać nie wiesz jak temu w prosty sposób zapobiegać. Zazdrościsz.? A żebyś wiedział ,że w tym przypadku wiem lepiej. Zawsze jak coś doradzam to to co piszę mam sprawdzone w 100 % - tach i jestem pewien ,że się sprawdzi.Sprawdziłeś swój układ na dużej komorze.Obliczyłeś matematycznie jaki powinien być przepływ powietrza dla większej komory niż Twoja i o jakiej wydajności należy zastosować wentylator ?.Jakoś nie znalazłem takich obliczeń.Pozdrawiam. P.S Piurko nie daj się znowu skołować.Stosuj sprawdzone metody.