Skocz do zawartości

arkadiusz

**VIP**
  • Postów

    13 327
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez arkadiusz

  1. Ty budujesz statek kosmiczny czy domową wędzarnię.?Ja bym dał pod grzałki obojętnie czy w tej szufladzie czy w komorze bo i tak pomiedzy komorą a szufladą masz siatkę.
  2. Jak na mój gust trochę mało maku.
  3. No i co z tego jak na dole będzie gorące powietrze od grzałek i samo bez wymuszania będzie unosić się do góry i rozpraszać od deflektora.A tak w ogóle to ten wiatrak to jest tylko fanaberia i ew.przyspieszenie osuszania (przyspieszenie przepływu gorącego powietrza), ale i bez tego można się śmiało obejść.Nie musisz wymuszać obiegu powietrza w tak małej wędzarni jak masz grzałki na dole.
  4. Na dnie wędzarni taka kierownica jest zupełnie niepotrzebna.I tak nad nią będzie deflektor to i tak rozproszy powietrze na boki.Jak mi się spieszy to osuszam wstawiając zwykły wentylator starego typu bez osłony wiatraka gdzieś w kącie na dnie i działa.
  5. A my sobie kazali taką szyneczkę na święta.
  6. Pęcherze są różne.Na ogół z 10–ciu wybieram dwa ,trzy.Moczę 12 h dlatego ,że pęcherz niezbyt ładnie pachnie nawt po namoczeniu,ale jeszcze nigdy nie pompowałem go wodą dla rozciagnięcia.Co do kabanosów to jest to kiełbasa suszona o dużej kruchości.Jestem ciekaw jak z tych dojrzewających zdejmiesz osłonkę bo chyba pleśni nie zamierzasz jeść.
  7. Cały Miruś .Wie lepiej tylko nikt jego rozwiązań nie stosuje .
  8. Już Mu pomogłem .Podałem sprawdzony system dla dużych i małych komór.I nie pisz mi tu o jakiś przypalonych wędzonkach czy kapiącym tłuszczu bo widać nie wiesz jak temu w prosty sposób zapobiegać. Zazdrościsz.? A żebyś wiedział ,że w tym przypadku wiem lepiej. Zawsze jak coś doradzam to to co piszę mam sprawdzone w 100 % - tach i jestem pewien ,że się sprawdzi.Sprawdziłeś swój układ na dużej komorze.Obliczyłeś matematycznie jaki powinien być przepływ powietrza dla większej komory niż Twoja i o jakiej wydajności należy zastosować wentylator ?.Jakoś nie znalazłem takich obliczeń.Pozdrawiam. P.S Piurko nie daj się znowu skołować.Stosuj sprawdzone metody.
  9. Parzy się do 67-68 C a duże (4-5kg) do 65C i małych nie wrzuca się na wrzątek.
  10. Uwędzone dobrze,ale szynka z szarym oczkiem (brak peklowania,bład) i wygląda na przeparzoną.Na wrzatek wrzuca się szynki o wadze 4–5 kg. a nie takie maleństwa.
  11. Mirek co Ty wypisujesz .Widziałeś moje wędzonki nie raz.Pokaż mi takie co były przypalone.Zawsze wędzę na dwóch poziomach i nawet kijów nie przekładam bo wędzę na ogół w nocy a wtedy sobie smacznie chrapię.Wszystko zależy od tego jak duża jest komora ( moja 130 cm) i jak jest umieszczony najniższy poziom .0,7 od grzałek w zupełności wystarcza a dodatkowo jest deflektor ,który rozprasza ciepło na boki.Na najniższym poziomie staram się wieszać krótkie wyroby a długie na górze. Ten problem jest łatwo rozwiązać co już opisałem.To jest wyimaginowany problem.. Jak nie rozumiesz to przyjedź.Pokażę Ci jak to się robi. .Zastanów się czy jak może coś kapać przy temp. 45-55 C . Dziel się dziel, ale jak dla mnie to przerost formy nad treścią.Przy takiej komorze jak pokazałeś może się to sprawdzać ale przy większych zaczyna się problem z rozkładem temperatur.Wędzarnia domowe to nie przemysłowe atmosy i po co sobie utrudniać jak można ułatwiać.Zawsze miałeś trochę dziwne pomysły. I tak nasza dyskusja jest bezprzedmiotowa bo @piurko już podjął decyzję i nie będę ukrywał ,że za moją namową.Grzałki da na dole i ew.wentylator i zobaczymy jak mu się będzie wędzić.Najwyżej będzie na mnie. .Pozdrawiam
  12. Defkektor daj podwójny.A jak będziesz podpiekał i może Ci cos kapać to na górę deflektora połóż jeszcze stalową formę do ciasta wypełnioną piaskiem.
  13. NkoledzeNo.Kazałeś mięso wyrzucać bo solanka zrobila się sluzowata i to mi wystarczy z jakim miszczem mam do czynienia.Naucz się wędzić,żeby Ci nic nie kapało to pogadamy Einsteinie.
  14. Nie prowadzę jałowych dyskusji szczególnie z Tobą.Ty zawsze wiesz lepiej i niech tak zostanie a Piurko ma swój rozum i zrobi jak będzie uważał P.S Jak Ci kapie tķuszcz w czasie wędzenia to radzę nauczyć się wędzić.Mnie nic nie kapie.
  15. Ale Wy lubicie sobie komplikować życie.Pytanie do preferujacych grzalki na górze.Czy wędzenie będzie inaczej przebiegać niż jak zamontujecie grzałki na dole z byle jakim ew.wentylatorem.Z fizyki wiadomo ,że ciepłe powietrze unosi się do góry a nie spada do dołu.Nawet wentylatora nie potrzeba,żeby ładnie osuszyć i wędzić jak grzałki są na dole.A spróbujcie to zrobić jak Wam wentylator padnie a grzałki będą u góry. Piurko nie zawracaj sobie d.... tą jałową dyskusją.Jak ktoś ma ochotę to niech kombinuje jak koń pod górę.
  16. To też może pomóc. D. Rola dodanego cukru Bakterie kwasu mlekowego produkują kwas mlekowy z cu­kru. Ilość cukru w ogórkach, szczególnie w lata chłodne, może być nie wystarczająca do wytworzenia potrzebnej ilości utrwa­lającego kwasu mlekowego. Ogórki będą psuły się w czasie ich przechowywania. Aby zabezpieczyć się przed tą przykrą ewen­tualnością, należy przy sporządzaniu zalewy dodać do niej 1 do 2% cukru (sacharozy). Cukier ponadto przyśpiesza tempo fermentacji. Dodatek cukru do ogórków przeznaczonych na dłu­gie przetrzymanie jest obowiązkowy. Przezorniej jest zrobić pewien wkład w środek utrwalający (cukier) niż potem wsku­tek zaniedbania tego zabiegu wyrzucać nieraz tony zepsutych ogórków.
  17. .Trzeba sobie jakoś ułatwiać życie.
  18. arkadiusz

    Pierwsza kiełbasa

    Jak boczek będzie 50/50 to z 1 kg
  19. Piurko co Ty się czepiasz. Ja wędzę wędzonki po 8 h i nie narzekam.Zrób sobie elektryka i Ty będziesz spał a tam będzie się wędzić.
  20. arkadiusz

    Osadzanie

    Witaj. Nic nie jest konieczne.Osadzanie służy wyrównaniu smaku w batonie, ale róbta jak chceta ja tego jadł nie będę.
  21. arkadiusz

    Pierwsza kiełbasa

    Zawsze się ,ale będzie strasznie chuda bo jak mniemam łopatka bez tłuszczu.Z łopatki powycinaj grube błony.Całość zmiel 10 mm i do przodu.
  22. A co tam.Aż miękko na serduchu od tych wspomnień.A pamiętacie gdzie dawali najpierw flaki zanim przenieśli się na Marszałkowską.?Na Różycu też dawali.Też jadłem bo tam mój Dziadek handlował na naręczniaku.
  23. Tutaj.Przed parzeniem.
  24. To taka warszawska tradycja.Talerz flaków i do tego kajzerka. .Ja do tego popijam orenżadą taką o landrynkowym smaku.To był mój zestaw u Flisa w Warszawie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.