Ależ Aniu ja wcale nie uciekam od wiedzy teoretycznej.Gdybym jej nie znał to pewnie moje salami dotąd wyglądało by tak jak na zdjęciu.Ponieważ każde moje salami nawet te początkowe nieudane miało takie same parametry dekstrozy ,te same kultury ,które stosuje do dziś to mogę powiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa ,że to jest błąd techniczny a nie fizyko - chemiczny.W moich kontrolnych salami też zdarzały się takie rozwarstwienia, ale powstawały w miejscu wbicia sondy pH metru i nie było w tym miejscu żadnego gazowania bo brzegi rozwarstwienia nie były odbarwione. Trudno nam będzie stwierdzić tak na 100 % co jest przyczyną bo popełniono tyle podstawowych błędów ,że ustalenie o co konkretnie chodzi będzie problematyczne.Ja uważam, że trzeba wpierw wyeliminować te podstawowe błędy techniczne ( zła osłonka, lepsza maszynka ,poprawić mieszanie, nie rozmazać tłuszczu) a później ew. o ile dalej będzie źle zająć nie tym o czym piszesz. Nie wiem czy było prasowanie czy nie,ale osłonka po wysuszeniu nie zawsze jest okrągła.Zależy to od jej średnicy.Czym mniejsza tym baton bardziej okrągły.W trakcie dojrzewania niektóre jelita różnie się kształtują.W niektórych moich batonach osłonka się zapadała wzdłuż i przekrój batonu z jednej strony był w kształcie litery s.