Skocz do zawartości

Maciekzbrzegu

**VIP**
  • Postów

    4 765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Maciekzbrzegu

  1. Proste . jak pieczesz masz podobnej grubości elementy pogrupowane , jak parzysz powiązane .I mierzysz w jednym zaczynasz w najcieńszym jak dobry wyciągasz partię , za kilka chwil w grubszym jak dobry wyciągasz partie i tak dalej . Szybko się zorientujesz ile czasu potrzeba aby następna partia doszła. Nie szukasz dziury w całym i nie dzielisz na naście grubości .Trzy i chwatit . Zresztą jaki Ty masz piekarnik że zmieścisz 30 kg na raz . Mi to tak z 8 kg na raz by weszło chyba ? i to nie wiem czy nie dopchnięte kolanem . bo to "jakoś" musi leżeć , ale lepiej być położone z odpowiednią jakością
  2. To będzie zależeć od wielu rzeczy. Grubość elementu jednak jest w mojej ocenie najważniejsza. I podając 1 h /1 kg autor ma na myśli typowy kawałek mięsa. Zakłada ze 2 kilowy jest grubszy od 1 kilowego. Podaje się dla jednego pojedynczego elementu a wagi elementow się nie sumuje.Czyli jeżeli masz karkówkę 1 i kg 3 kg które pieczesz razem. I posługujesz się czasem jako wyznacznikiem upieczenia To najpierw po 1 godzinie wyciągasz mniejszy element (1 kg) następnie pieczesz jeszcze 2 godziny ten 3 kilowy (czyli ten jest pieczony 3 godziny). Tylko teraz termometr kosztuje przysłowiowe grosze a metoda na czas jest obarczona dużym błędem więc nie wiem czy warto. Mówimy o typowym pieczeniu a nie sous vide. Bo tu chyba jednak metoda na czas jest lepsza. Dawniej jak wagi laboratoryjne były mało dostępne to saletrę dodawano na "czubek noża", ale teraz jak wagę kupisz za 20 PLN to takie czubkiem noża odmierzanie jest mało trendi ????
  3. To zdradź jaka to technika Ja nie Arkadiusz ale co mi tam. Mięso wszystkie klasy+ przyprawy mieszasz przed mieleniem i jedziesz na jednym sitku 8 mm. Po mieleniu praktycznie nie ma mieszania. Z tąd też powstały dwie szkoły kabanosy według Halusi, kabanosy według Arkadiusza.???? Było o tym na forum. Ale w którym wątku to Ci nie napiszę ????
  4. Z tą kapusta Muski to chyba jak z bigosem. Każdy robi według swojego przepisy i uważa że jest najlepszy. Co do składu robię podobnie z wyjątkiem wina, co ono daje po co? pytam bo nie wiem. Co do naczynia w beczce kiszenie mi wychodziło gorzej z ubieraniem do konsympcjo. To co zostawało psuło się. Obecnie robię -składniki :kapusta, kminek, sól, marchew, liść laurowy -sposób wykonania. Mieszam ugniatam w misce ładuje takie do słoikow 1 litr -przechowanie w piwnicy do następnego sezonu. Być może nie jest to zgodne ze sztuką ale mdie sprawdza.
  5. Chyba już nie istnieje. A jej obowiązki przejął Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Masarz tylko te programy są dedykowane rolnikom, którzy produkują i przetwarzają to co uzyskali w swoim gospodarstwie. Wiesz trudno trzymanie żywca przez tydzień i mniej nazwać hodowlą. Bardziej bym to nazwał magazynem żywca do uboju. Jak dla mnie taki model biznesowy nie ma nic wspólnego z przetwórstwem żywca wyprodukowanego we własnym gospodarstwie. Idąc tym tokiem myślenia to duńska świnia jak będzie w Polsce tydzień przed ubojem to już polska? Ale nic pytaj być może jestem w błędzie. Jak możesz podziel się informacjami jakie uzyskasz tak ogólnie.
  6. Dymu jak kolega pisze nie żałujesz, a dużo nie znaczy optymalnie. Ale co te wedzonki mokre są? Takie mam wrażenie. Bo przy tych temp to chyba nie tłuszcz. Czy faktycznie to tylko moje wrażenie. Patrze i mam wrażenie że termometry albo wskazują inna temp niż jest faktycznie, albo wcześniej miałeś ciepłej ????. Nic jesteś na miejscu to masz, lepszy osąd sytuacji. Jak dla nie kolor już jest oki, nawet ciut przeciągnięty.
  7. Fajnie i celnie to określiłeś "każdy po swojemu doradza". Chodzi aby doradzać zgodnie ze sztuką i wiedzą. Koleżanki i koledzy w skrycie Sibaski tu na forum podają Ci dobre temp. Ja dodam od siebie że jak masz niskie stezenie solanki lub/i długo peklujesz tak z 3 tygodnie to nawet może być niższa 2-4.
  8. I pomiar zaczynamy od najcieńszego elementu jak takie same lub parzonego w najniższej temp. I tak jak post wyżej pisze kolega. Najpierw mierzysz temp np w polędwicy. Jak jest wyciągasz a termometr wbijasz w szynkę następnie karczek a na końcu boczki. A co do przewodności. Wedzonki powinny być luź parzone w wodzie, więc woda będzie je swobodnie opływać i różnica temp góra dół będzie minimalna. Na spod możesz dać kratkę coś jak w kotłach do gotowania słoikow. Ja mam z tacy nierdzewnej która nawierciłem, ale nie stosuje.
  9. Współczuje.
  10. Może tak . Taka wędzarnia aby była ładna typu kibelek to koszt w materiale bez robocizny to tak z 1000 PLN a górna granica jest nieograniczona ale dobra kanałowa z zadaszeniem pawilonem kilkanaście jak nie kilkadziesiąt tysięcy PLN Więc może tak uszanuj swoją kasę i poczytaj . Wtedy będzie łatwiej Ci zadawać pytania a nam odpowiadać . A jak masz kasę to zleć na przykłlad JanuszowiFeniks Wiórami a właściwie zrębka,i i tak będziesz palił jak chcesz wędzić na zimno Zacznij od tego /topic/16782-projekt-w%C4%99dzarni-z-paleniskiem-po%C5%9Brednim-opracowany-na-podstawie-zebranych-informacji-z-naszego-forum/ Są opisane zasady . Niestety nie ma tak obszernego opracowania dla kanałowych
  11. odpowiedź już Ci dałem . .
  12. Do zimnego nie rób kanałowej. Kupisz zrobisz dymogenerator ca. 300 PLN i w bezpośredniej też u wędzisz na zimno a może nawet lepiej niż kanałowej raczej na pewno. A jak chcesz po pieniądzach to miast dymogeneratora korytko trociny czyli "patent" Ligawy. Innymi słowy bez sensu dwa paleniska. Kanałowa nie jest zła ale musi być dobrze zrobiona a to kosztuje czasu i pieniędzy. Tak jak masz rysunek powinno się to Jakoś? zadaszyć aby strop palenisko, kanał nie zamakał . Nie mówiąc o tym ze fundament będzie X 3 . I nie dawaj komina jako ujście dymu z komory wędzarniczej . Z rysunku nie wynika ale komora z desek ? . I strop nad komorą zrób ze spadem aby woda ściekała * A z tym szamotem to chyba jak z pesymistą i optymistą na cmentarzu. Jeden widzi same krzyże a drugi plusy . Ja jak czytam forum to tylko widzę nie szamot, wyrzuć, w żadnym wypadku. * jak dla mnie możesz robić jak uważasz , dziele się tylko spostrzeżeniami
  13. Tylko jak pamiętam Roger opisywał wędzarnie elektryczną, a z Twojego opis wynika że masz zwykła opalaną drewnem. Powody mogą być tylko dwa : -złe wskazania termometru, jak masz tz.kotłowy to na pewno są złe. Rozwiązanie zmień termometr. Wstępnie możesz zmierzyć temp ręka. 80 stopni to temp w której nie utrzymasz ręki dłużej. - za mocno hajcujesz. Rozwiązanie mniej do paleniska.????. No i ten komin trochę mały. Dym ma przepływac swobodnie przez wędzarnie. Powierzchnię przekrój komina masz mniejsza od powierzchni wlotu. Co do zasady termodynamiki powinno być odwrotnie. ???? Aby dobrac to w realu stosujemy przysłony na wyjściu dymu. Zwiększenie pola przekroju odpływu też poprawi Ci sytuację jeżeli chodzi o temp.
  14. Piękna kryptoreklama? Może? Nie sądzę. Bo to nie ten target konsumenta. Mam dwie suszarki elektryczne Niewiadów po ca. 130 PLN jedna i robią robotę. Jednorazowo przerabiam do 12 kg grzyba w suszeniu.(po 6 kg na suszarkę fakt dopchane "kolanem") Wiadomo jak zbieram to część idzie do marynaty część do solanki. Czyli mogę przerobic tak z 25-30 kg na raz. To jest 4 zacne kosze. Praktycznie jeden dobry wypad do lasu. Ale tez rzadko jest aż tak dobrze. W skali roku 40-50 kg świeżego grzyba starcza dla mojej rodziny a jeszcze jest coś do rozdania. Mam suszarki i nie chcem nic więcej. Koszt 300 PLN (w tym dodatkowe sita). Tak ze dziękuję i odradzam zakupy za tysie. To trochę taki zakup kutra jak ma się ma ochotę na kilka, kilkanaście kg parówek wciągu roku. Pozdrawiam i miłego dnia.
  15. Słuchajcie okazję są zawsze. Tak niekiedy patrzę na swój sprzęt. Syn nie kultywuje moich hobby. I jak przyjdzie mój czas i będzie sprzątanie to jak myślicie sprzeda tyle jest wart? Nie sądzę weźmie kontener wyrzuci, ewentualnie sprzeda na zasadzie kto ile da, i im szybciej zabierze tym lepiej. ???? I to są często te okazję. Czytacie niekiedy jak na wystawie garażowej kupiono dzieło sztuki za przysłowiowe grosze bo spadkobiercy nie wiedzieli co sprzedają A ktoś kto wie jaka jest cena wystawi po cenie standartowej. I stąd między innymi macie taki rozrzut cen.I wszystkie są autentyczne. Ja też miałem parę takich."strzałów". I wszystko w temacie.
  16. Nawet nie czytałem wszystkiego. Nie wiem w czym problem. Cena transakcyjna to cena która pasuje obu stroną. Niekiedy można coś kupić okazyjnie ale!! trzeba mieć trochę szczęścia i wiedzy co i jak i gdzie. A jak się nie ma to cóż trzeba zapłacić drożej. Spójrzcie jeszcze tak. Ktoś chce kupić a słaby jest w temacie. Więc w tym przypadku forum jest jedyną platforma gdzie to może zrobić. Tak ze ten tego obyśmy zdrowi byli i mieli tylko takie problemy. ????
  17. Maciekzbrzegu

    Dowcipy

  18. Jeszcze dodał bym do wypowiedzi Arkadiusza. Do zagotowania wody używam największego palnika i największej mocy, im szybciej się zagotuje tym lepiej, później zmniejszam gaz aby tylko wrzało. Po 6-7 min gotowania natychmiast wyjmuje z kotła (jest przyrząd kosztuje grosze) i szybko studzę. Tz studzi się samo w piwnicy. Ogórki są dla mnie the Best ????
  19. Olku no cóż mam Ci odpowiedzie. Wiesz wiek uczy pokory i dystansu do sprawy i pozwolisz że nie skomentuje Twego postu. Podzieliłem się swymi spostrzeżeniami może i błędnymi(nie wskazałeś gdzie popełniłem błędy bo było by to cenę gdyż mógłby zrewidować swoje wiadomości) ale tak uważam. Pozdrawiam życzę miłego dnia.
  20. I po lecie. Pierwszy przymrozek w tym sezonie. ????
  21. Zimne wędzenie to zimne wędzenie. Różni się od innych temoeraturą. Jak dobrze pamiętam do 23 stopni. Zasady przygotowania są podobne jak nie te same jak w ciepłym. Tz. np. kiełbasa ma być zrobiona zgodnie ze sztuką, mięso odpowiednio dobrane, sklasyfikowane, zapeklowane, zmielone na odpowiednich sitach, wyrobione, nadziane jelito osadzone, osuszone i wędzone długo i do koloru. I nie jest żadnă tajemną wiedzą że nie każda kiełbasa wędzona na zimno jest "zjadliwa" dla przeciętnego konsumenta dajmy na to np. szynkowa, krakowska. Jak wcześniej pisano również nie każda wędzonka np. golonką czyli mięsa ze ścięgnami, tkanką łączną. I tu myślę sprawa jest prosta w tym znaczeniu że każdy może sobie wyobrazić czy chciałby jeść dany wyrób na surowo, zapeklowany i doprawiony dymem. Polendwice myślę że wielu z nas powie tak, golonkę chyba? nikt. Podobnie kiełbasę w stylu szynkowej pewnie niewielu a polskie surowej wielu. (tą kwestię podniosła w swym wpisie EAnna)Zostaje też kwestią jak pokroić gruba kiełbasę wedzoną na zimno w plasterki? aby się nie rozpadała. Problem wedzenia na zimno to przede wszystkim problem temperatur bo chyba się zgodzimy że wręcz nie możliwym jest wedzenie w temperaturze otoczenia 20 stopni, bo nawet zastosowanie generatora dymu też podwyższy temperature w komorze. Co do osuszenia potrzebna jest różnica temperatur. Im niższa temp na zewnątrz tym lepiej. Pewnie istnieją możliwosci osuszania wyrobu z wykorzystaniem osuszaczy powietrza itp. tylko czy nie są to za wielkie kombinacje? Więc w mojej ocenie większość naszych wędzeń na zimno jest takie trochę bardziej w temperaturach 35-45 stopni nie tej książkowej do 23 stopni. Jak wcześniej podniosłem ryzyko wedzenia na zimno jest znikome w tym znaczeniu, iż wyrób możemy zawsze sparzyć lub upiec więc nic tylko próbować i szukać swoich "smaków" być może np. golonką wedzona na zimno będzie spełniać Twoje oczekiwania,choć wątpię. Natomiast co do konkretnego wyrobu któremu jest dedykowane zimne wedzenie to jest to opisane w przepisie. Bo nie bardzo rozumiem pytanie czy szukasz przepisów na wyroby wędzone na zimno? które będziesz spożywać bez dalszej obrobki cieplnej dajmy na to boczek krojony i na chlebek, czy "pójdzie" on na patelnie do jajecznicy, czy chcesz wędzić różne kiełbasy, mięsa, ryby na zimno nawet jeżeli nie jest to powszechnie przyjętą praktyką? Uf ale się rozpisałem ????
  22. Stefan wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Sto lat w zdrowiu.
  23. /topic/14501-czosnek/?do=findComment&comment=558717 12 post
  24. Poszukaj sposóbu Sla100. Z tego co pamiętam mieli soli do lodówki i do następnego sezonu wytrzymuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.