Skocz do zawartości

Maciekzbrzegu

**VIP**
  • Postów

    4 765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Maciekzbrzegu

  1. Lepiej poszukać , pożyczyć odpowiedniej wielkości naczynie
  2. Why ? . Nie pozbawiaj swoich Sióstr i Braci przyjemności przeglądania czytania Twoich nowych nie napisanych wpisów . Cóżę Ci uczyniliśmy, że nas tak srodze chce ukarać ? .
  3. Tuja ? Nie będzie aromatu (drzewa iglaste ) to jednak nie jałowiec
  4. To Ty deski do krojenia robisz ? Ładne
  5. A te z linku trochę cienkie (nie twierdzę że się wygną, pomijam że z tworzywa bo takich chyba bym nie zaakceptował u siebie) . Dobrze jak kiełbasa w pęcie jest od siebie trochę oddalona aby dym swobodnie przepływał wokół niej.
  6. Meduza dla zdrowotności ? no nie przesadzaj lorneta to i owszem No chyba że kolejność lorneta meduza lorneta meduza... popitka P.S ja to galaretkę zjem nawet jak zdrowy jestem , o tak bo lubię, a że nie choruje to nie lornetkuję (no może minimalnie)
  7. Znam ból. Wszystkie moje problemy skończyły się jak przystosowałem zamrażarkę (stara NRD już miała iść na złom .. bo stała taka niewykorzystana od lat w piwnicy , zawadzała a tu nagle drugie życie ) Co więcej mogę wędzić co tydzień (weekend) nie zawsze się uda , więc obniżam temperaturę w okolice 0 i zamiast 10 dniowego peklownia mam np. 17 dniowe (rekord póki co to przedłużenie z 10 na 24 dniowe), a mięso pachnie swoistym zapachem peklowniczym a nie . Teraz ze względu na akcje grzyby mięso na kabanosy pekluje się miast 3 dni 9 dni nie będzie to idealne ale cóż . Inna rzecz że dobrze by było mieć "profesjonalną" piwniczkę na warzywa, owoce itp, niestety to trochę kosztuje + teren pod zabudowę
  8. Właściwie czego Ty oczekujesz ? aby klepnąć Twój pomysł ? nie burzyć Twoich wizj,i marzeń , bo chyba nie pomocy/porady . Dobrze się pekluje w 4 stopniach (jeżeli długie peklowanie) , jak chcesz w lecie uzyskać taką temperaturę chociażby kwestia wejścia/załadowania piwniczki/beczki ? już złapie dodatkowo temperaturę jak chcesz to schłodzić ? w ogóle jak uzyskać 4 stopnie w lecie w naturalny sposób ?. Jak by to było takie proste to co drugi/a z nas miał/a by piwniczkę. Twoje rozwiązanie to co najwyżej aby wstawić w nie chłodne piwo w upalne dni (można też do beczki z zimną wodą) Jak potrzebujesz do peklowania miejsca z obniżoną temperaturą (i regulacją !!) kup najtańszą lodówkę witrynę będzie taniej zdrowiej itp itd (ja używam zamrażarki a steruje wyłącznikiem czasowym z marketu za 30 PLN ?)
  9. Bo jedne to "kabanosy domowe" i te mają się pewnie "ciągnąć" a drugie to "kabanosy" te prawdziwe kabanosy i robić jak się zgina "pyk" i złamać się (jak sprawdzisz w 16 jest "do wymieszania") Bo innego wytłumaczenia nie znajduję
  10. Nie potrzebne . Deska+ pustaka powietrzna jest wystarczająca
  11. Sorry ale popraw tekst. Stosuj zdania proste. Punkty, spacje itp . Tego się nie da czytać. Jak możesz to załącz zdjęcie. Nie gniewaj się, ale mało kto będzie się wysilał aby "rozczytać-zrozumieć" co napisałeś ja poległem
  12. Maciekzbrzegu

    Na grzyby

  13. To rzecz oczywista . Zwłaszcza że jest karna (jak na Westa ) jest się do kogo odezwać , pogadać a jak trzeba ostrzeże . . Niekiedy Westy nazywają koto-psy . Wspinanie gdzie tylko się da aby obserwować okolicę jest ich cechą (chyba najsilniejszą w śród psów ) Grzybów weszło do koszyka 6.9 kg koszyk 0,85 kg i to jest problem bo to prawie 8 kg (jak w lesie dźwigałem dałbym więcej) . Moglem nazbierać drugi bo to był nie problem, problem to wynieść to z lasu (już mi się nie chcę a może mniej siły). A i moce przerobowe suszenia trochę ograniczone tak że póki co jeden jest dobrze . kani niestety nie znalazłem . . Praktycznie tylko podgrzybek, rzadziej niż wczoraj trafiałem robaczywego , stosunkowo dużo małych znalazłem . W grzybobraniu skorzystałem ze zdobyczy techniki GPS w komórce (pierwszy raz z tą też wiem że zrobiłem 3,6 km, ale wejdzie na stale do arsenału grzybiarskiego ) . W lesie zasadniczo się nie gubię (chociaż jak mgła, brak słońca, trochę ciężko) a z pomocą GPS wychodzi się do auta w punkt to jest to Grzyby zbierałem w lasach pod Paryżem * (lubię te paryskie klimaty ) * tym na Opolszczyźnie a nie we Francji :D
  14. Jak mówiłem tak zrobiłem. 2,5 godziny (z dojazdem 4)ale z takim pomocnikiem to sukces murowany. Rozum podpowiada starczy ale pasja może jutro pojechać?
  15. Jak będziesz w delegacji (a zjazd do domu tylko na weekend i to nie zawsze lub jak Bóg da a Szef pozwoli ) / nie mieć dostępu do dedykowanej lodówki/ mieć dostęp do wędzarni tylko w określone dni / zapotrzebowanie na wczoraj/to zrozumiesz . Ja to wszystko przeszedłem to Chłopa rozumiem :D Ups płci nie podał/ła to mam nadzieje że faux pas nie popełniłem
  16. To musisz dalej szatkować tradycja zobowiązuje :D
  17. Teraz to po "ptokach" to już jest zapeklowane tylko miało być speed a wyszło turbo speed . Nic już nie zrobisz najwyżej dosolisz na kanapce (szynkę bo krakowska mam nadzieję ze peklowałeś mięso na sucho ma tyle soli ile dałeś) minimalnie straci na smaku ale bez przesady Takie życie Przy takich szybkich peklowaniach to koniecznie nastrzyk i wskazane masowanie , Nie będę pisał że lepsze 7-10 dni bo kiedyś tak sam robiłem (3-4 dni nie że chciałem , a musiałem ) i nie będę się zarzekał że nie będę tak robił .
  18. To widzę ze jeszcze tradycją jedziesz i szatkujesz. Mnie już lenistwo ogarnęło kupuje szatkowaną mogłeś jeszcze z głąbami :D ....z kapusty a może jednak lepiej z kamieniem
  19. Dzięki za uwag,i miłe słowa i podzielenie się wiedzą co do ilości soli i nie tylko . Kiszonki fakt wzmacniają trzewia, samopoczucie w trakcie i po spożyciu. Po czynie według Waszej receptury niebawem bo schodzą . W międzyczasie poczyniłem kapustę kiszoną chyba się ebłem i zrobiłem podwójną ilość co zwykle nic to będę czętował wszystkich gości . Ale nie o tym (tz kapuście bo podziękowaniach to jak najbardziej ) wieść prasowa doniosła że wysyp grzybów . To rekonesans. Jjak na 4 godzinki jest Przeważa podgrzybek ( właściwie dominuje) dużo robaczywego, wiec pewnie się będzie kończyć. Jutro powtórka (liczę na podobną ilość) i jak mówią nasi starzy sojusznicy chwatit a nowi enough . Butelka wody dla zobrazowania wielkości koszyka. Oczywiście po wyciecze apetyt dopisywał i cóż może być na posiłek .Klasyka, kania smażona (nie było czasy zrobić zdjęć przed konsumpcją ). Ten kawałek zostanie skonsumowany na kolacje. Grzybobranie przerwało robienie kabanosów. Mięso się będzie musiało jeszcze po peklować. Robię pod merytoryczną via internet opieką @EAnny (serdeczne dzięki za uwagi i instruktaż ) to jestem pełen nadziei że wyjdą, ba jestem pewien tego. I jak to grzyby krzyżują zadymiaczowe plany .
  20. Zastrzał na drzwiach dajemy odwrotnie od dolnego zawiasu do góry (deska ma pracować na ściskanie a nie rozciąganie tak jak dałeś to jak byś stosował pręt stalowy -ale nie przesadzajmy chyba ? nic się nie stanie , a jak się stanie to poprawisz zgodnie ze sztuką , chyba że możesz na tym etapie to popraw teraz) . Zdjęcia ja obrabiam/obracam na kompie zapisuje jako plik i wstawiam do wiadomości
  21. Wymiana solanki to taka akcja ratunkową każda inna.Stężenia takiego nie dobierzesz, bo mięso już zabrało trochę soli,ile? ileś, (zależy od czasu, stężenia solanki, mięsa wielkości kawałków itd ). .Powinna być słabsza, ale nie poniżej 5%, ale że wymienisz, bo coś to lepiej jak mocniejsza.I bądź tu mądry. Najlepiej robić tak aby nie była potrzebna akcja ratunkową.Trzymasz stosunkowo krótko w nowej, wiec mniej zabrało dodatkowej soli.Ja bym pomoczył z 15 minut i do ociekania.Sorry za błędy piszę z telefonu
  22. Zapach , śluz , wygląd . Ponieważ dałeś drugi raz solankę będzie za słone. Powinieneś je wymoczyć (odsolić) pewnie tak z 30 minut w zimnej wodzie i próbować, czy słoność jest o key .Jeżeli zapach jest nie teges, pomaga krótkie moczenie w roztworze octu ( myślę tak 100 gram octu na litr wody) niweluje zapach . Jeżeli jest mocny (zapach) śliskie wygląd zły to kubeł . Z tego co piszesz to chyba tak nie jest .Jak dotykasz mięsa w zalewie jak peklujesz zawsze dokładnie myj ręce . Tej wody w jednym i drugim przypadku to tak aby mięso pływało ale bez przesady
  23. Maciekzbrzegu

    Zapal świecę

    Wyrazy współczucia (*)(*)(*)
  24. Maciekzbrzegu

    Zagadka

    Czy nie służyło to do takich "zakrętek" jednorazowych na słoiki ? taki duży kapsel , bo do puszek jak dla mnie trochę to lichę . Dawniej panie to była na puszkach blacha jak teraz na samochodach
  25. Nie powinno mnie to interesować ale ciekawość przeważyła. Powiedz mi kolego @adamuska jak Ty nie potrafisz zadać pytania o maszynkę bo przy tych ilościach to raczej wilk. ( jak jesteś z branży to wiesz kto co jakie urządzenia produkuje ) Jak Ty chcesz robić kiełbasy w takiej ilości i w takim asortymencie . (czyli już skala rzemieślniczo handlowa ) . Mam takie wrażenie że skaczesz na głęboką wodę a z pływaniem u Ciebie bardzo kiepsko. Przemyslał bym sobie to na Twoim miejscu jeszcze raz i gruntownie PS Myślałem że chodzi Ci o jakiś model (nigdy bym nie domyślił że o średnice sitka może jeszcze jak byś dodał mm to prędzej ) .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.