Stefanie - pewnie zauważyłeś, że kwestię peklosoli poruszyłem tutaj wyłącznie w optyce pieczenia w temperaturze 180 do 200 st C - taki podał przepis. Raczej nikt nie zaprzecza, że stosowanie w produkcji wędlin azotynów i azotanów jest ważne. Kolega jednak robi sobie po prostu pieczeń w piekarniku. Na pewno bardzo smaczną. Czy do jej przygotowania potrzebna jest peklosól? Twój artykuł, który nota bene czytałem już wielokrotnie w przeszłości, uważam za cenny wkład w dyskusję. Zwłaszcza kiedy pojawiają się trendy zmierzające do zmniejszania ilości tych związków w naszej domowej produkcji wędlin co może być fatalne w skutkach. Jednak stosowanie peklosoli do pieczeni porównałbym do jej użycia w kotletach schabowych - też można, na drugi dzień, za tydzień ani za miesiąc nic nam się nie stanie. Ale czy długofalowo jest to bezpieczne? Mam nadzieję że kolega doczyta twój artykuł do tego miejsca: