Kokos, z "fachowcami" już tak jest,że nie zaczną pracy nim nie skrytykują poprzedników (taka natura) i zawsze są lepsi A co do komina, to powiem Ci historię z moim własnym. Zastanawiałem się czy dać tynk czy kinkiet i zadzwoniłem w tej sprawie do swojego Kierownika. Po krótkiej rozmowie na temat estetyki/wyglądu komina odpowiedział mi (moim zdaniem) bardzo mądrą rzecz, cyt.: Jeśli miesiąc po zakończeniu pracy na nim, będziesz widział w ogóle ten komin to stawiam wódkę. Kończąc, minęły od tej rozmowy chyba 3-4 lata, komin na dobrą sprawę jeszcze niedokończony (tylko styropian,siatka,klej-nigdy nie ma czasu) a ja o od tamtej pory widzę raz w roku - jak czyszczę