Muski

Drogie SIOSTRY I BRACIA - ZDROWIA i spokoju , obyśmy w tym samym składzie powitali następne Święta

No i można

No, próbowałem trawę z lasów namorzynowych samodzielnie zerwanych - słone jak " lak " . U nas 18g/kg pewnie mam jakąś bardziej słoną peklosól

Czas jest zależny od temperatury - robiliśmy boczek w Zakopanem 36 godzin 55 st. Wydłużenie czasu o godzinę czy dwie przy temperaturach poniżej 60 st nie jest problemem w soczystości. Porównawczo- Ot takie nasze wędzenie do koloru a nie na czas .

W życiu - nie parz polędwiczek - Najsmaczniejsze uwędzone do max 45 st.

Dostałem od Grzegorza brata bliźniaka jego karpia . Skóra jak zwykle oczyszczona do szarego - i nagle wszyscy lubią karpia smażonego .

No raczej nie

No i stara prawda jaka cena taka jakość - po godzinie wszedł z temp 57 na 90 samoczynnie , 4 naprawdę małe kawałki razem może 1,5 kg nie daje rady podgrzać przez 3 godziny do temp 52 st cyrkulacja raczej iluzoryczna ....... tyle w temacie

Wydają się cienkie - Aktualnie parzę szynki wędzone w SV 57st- 5,3 godz.No cóż , 58 to też nie wysoko idea polega na tym by było miękkie, delikatne , ale nie krwiste . Podpieczenie w wysokiej temperaturze do chrupkiej skórki też podniesie ok 2-3 st temp wewnątrz. [Dodano: 20 gru 2021 - 16:40] zakupiony dzięki uprzejmości dwóch przyjaciół WB /jeden kupił drugi dostarczył/.Tak - jest to zdecydowanie mały cyrkulator - do 4-6 porcji obiadowych tak. WiFi jeszcze nie sprawdzałem . Dzisiaj ma chrzest bojowy parzy 4 małe kawałki szynki - zobaczymy .

55 st - 4-5 godz i jeden na turbogrill kilka minut do chrupiącej skórki , a drugi kawałek bez - dla sprawdzenie różnicy

My też , ale majonez bardzo smaczny. Bardzo wiele potraw wege jest bardzo smaczna

No i z tej zalewy /aquafaby/- robi sie znakomity majonez nie wylewaj

Skromny i Elegancki zarazem

[*] Agusia - Kondolencje - bądź dzielna

Zwykle do koloru - jak wszystkie wędzonki , polędwiczki w 35 wędzę ok 4 godzin

Bilu siekier?

Kula ciemnej masy leżakuje w lodówce

Witaj zadymiaczu

A to już 10 lat..... dalej pachnie świętami...

No boczek piekny aż mi gały wyszły z orbit

Rok zleciał , przepis wydaje sie być skomplikowany , może zrobię niespodziankę i upiekę pierniczki ale chyba z przepisu El Komendantowej /topic/18780-prezent-świąteczny-od-el-komendante/?p=738235....wydaje sie łatwiejszy a ja tylko pomocnik wałkujący byłem

Nastawiaj co roku , będzie na bieżąco....Nalewek robię 10 x tyle co ubędzie ale za to mam wieloletnie

U mnie z kolei bardzo kabanosy tracą na wadze , o pierniczkach ....zawsze jest mowa by zrobić z podwójnej porcji.....