Zaczne od tyłu: nie wszystkie wędliny trzeba parzyć, są też pieczone lub zostawione bez obróbki cieplnej. Ważny, by sposób obróbki był właściwy do mięsa i produktu, który chcemy otrzymać.Peklowanie robi robotę - wybarwia mięso (daj komuś szarą wędline, jemy oczami) oraz konserwuje. Ilość azotynów użytych do wędzenia jest na minimalnym poziomie (i mniejszym niż w warzywach podobno). Robiąc swoje unikniesz dodatków, które nie są bezwzględnie potrzebne.tak, mieso peklujemy, osuszamy, podgrzewamy do temperatury "roboczej", wędzimy i obrabiamy cieplnie.Tak więc masz mniej więcej pogląd na temat, teraz tylko trzeba pogodzić się, że nie jesteś w swoim idealnym świecie i wziąć sie do roboty. Enjoy.