Niestety mało danych i dlatego prosiłem o obserwacje wyrobu po usunięciu wycieku i zmianie osłonki Też jestem ostrożny i nic nie pisałem, że można śmiało spożywać..Jeśli po usunięciu wycieku, zmianie opakowania i dalszym suszeniu zapach ,konsystencja oraz optycznie będzie to dobrze wyglądać to wtedy można się zastanowić nad konsumpcją.Co do pleśni to bym się nie czepiał, ale można łatwo się jej pozbyć używając wodny roztwór sorbinianu potasu w proporcji 0,2g-0,4g/l Kolega temperaturę ma odpowiednią 12ºC , ale nie wiemy jak z wilgotnością.Poza tym jest dużo takich przepisów w internecie więc nie ma się co dziwić, że osoby mało doświadczone łykają takie informacje,że na karniszu da się otrzymać wędlinę dojrzewającą.Jakby wiedzieli ile trzeba wpierw zainwestować w naukę i finansowo żeby w razie czego się nie zatruć pewnie by zaniechali robienia takich wyrobów.