arkadiusz

To nie ma wpływu na chrupiącą skórkę.

I o to chodziło .Samo stwierdzenie ,że coś jest niedobre nic nie wnosi i w tym kontekście napisałem ,że namieszałeś bo Twój post był niepełny.Musisz brać pod uwagę ,że uczestniczą w dyskusji nowicjusze i jeszcze nie bardzo się orientują dlaczego należy peklować nieco dłużej. Niekoniecznie trzeba to zaznaczać .Wystarczy poczytać na stronie głównej o peklowaniu.

Możesz stosować Tabelę Dziadka.Miro trochę namieszał ,ale nie napisał dlaczego krótkie peklowanie jest peklowaniem awaryjnym.Poczekamy może to uzupełni a jak nie to poczytaj na stronie głównej temat peklowanie i sam zrozumiesz.Moim zdaniem najlpsze jest peklowanie dłuższe ,ale nie zawsze warunki na to pozwalają.

Bigos :grin:

Właśnie skończyłem rozbiór sarny i dzika.Wyroby w terminie późniejszym http://img263.imageshack.us/img263/7283/dzikisarna003.jpg http://img850.imageshack.us/img850/1397/dzikisarna004.jpg

Jelit nie powinno się trzymać w zamrażalniku bo mogą pękać po rozmrożeniu.Ja trzymam w lodówce zasypane solą.

Racja.Ja dobrałem zwykłą podkładkę pod śruby tylko wypiłowałem w środku kwadrat na końcówkę ślimaka i już.

Dziś kruchy placek ze śliwkami. To tak żeby nie było ,że samym mięsem człowiek się odżywia. :grin: Przed pieczeniem: I po pieczeniu:

Bardzo proszę sam jestem ciekaw.Przcież łatwiej byłoby obsuszyć drewnem suchym a potem użyć do wędzenia mokrego.Coś takiego to widziałem,że do paleniska dokładano 1/3 drewna mokrego ,ale po to żeby uzyskać większą ilość dymu.

Jeszcze jakbyś potrafił to uzasadnić to bym może Twoją wypowiedź uznał za pełną a tak to tylko stwierdzenie bez uzasadnienia.Zawsze uczono mnie że wędzi się drewnem suchym i jak najmniej wody w wędzarni.Nie chwaląc się moje też i bez tej wody

Żaden sarkazm.Po prostu chcę zobaczyć ta kiełbasę.Czy to grzech.Piszesz niestety moim zdaniem bzdury.Wędzę od paru lat i jeszcze nigdy nie miałem twardej skóry na kiełbasie i nie używam żadnych nawilżaczy.Po prostu może nie umiesz wędzić i tu jest problem.Jeśli przeczytałeś o wędzeniu to zapewne zauważyłeś ,że:Bardzo istotną rolę odgrywa również jakość i wilgotność drewna i jego pochodnych. Dopuszczalna wilgotność wynosi 25%. To powoduje, że drewno, zrębki i trociny powinny być przechowywane w pomieszczeniach zadaszonych, chronione przed wilgocią (trociny i zrębki musza być co jakiś czas przerzucane na pryzmach, aby powietrze mogło wniknąć w głąb pryzm)..To gdzie tu jest mowa o nawilżaniu wędzonek w wędzarni.Łatwiej byłoby użyć mokrego drewna.

Kolego jeden z najważniejszych procesów podczas wędzenia jest osuszanie wyrobów a Ty chcesz je nawilżać. :shock: .Chciałbym zobaczyć te wyroby wędzone Twoją metodą .

Byłbyś jeszcze mądrzejszy gdybyś przeczytał Akademię Dziadka.

Wkładasz wszystko razem do wędzarni a jak kiełbasa nabierze odpowiedniego koloru to ją wyciągasz pozostawiając ew.wędzonki do dalszego wędzenia.Procesy wędzenia kiełbasy i wędzonek typu szynka niczym się nie różnią. [ Dodano: Czw 28 Lip, 2011 20:47 ] Miał zapewne na myśli przekładanie kijów w wędzarni. [ Dodano: Czw 28 Lip, 2011 20:53 ] To już nie jest wędzenie tylko pieczenie.Jeśli chcesz piec to musisz ten proces trochę rozłożyć.Kiełbasa będzie uwędzona prędzej niż wędzonki .

To potem napisz jakie wrażenia bo to niezgodne z przepisem,ale eksperymenty mile widziane. :grin:

To zależy co chcesz robić.Peklować czy solić bo to jest zasadnicza różnica.

No właśnie nie ponieważ wędzenie tradycyjne ma również tę przewagę ,że możesz używać różnego drewna a zrąbki są mieszanką tylko dwóch rodzajów.Co do reszty to się zgadzam,ale niestety prawdopodobnie nie będę na zlocie a chętnie bym uczestniczył w takim konkursie.Ja proponuje konkurs,że każdy wędzi jak chce i czym chce i wtedy oceniamy który rodzaj wędzenia daje lepszy efekt smakowy.Reszta czyli mięso ,peklowanie itd.jak pisałeś.

Dzisiejszym Annom wszystkiego najlepszego w dniu ich święta. :grin: :grin:

To może jeszcze coś z dzika:

Dzisiejszym Solenizantom wszystkiego najlepszego.100 lat

Sparz.10min 100C potem 80C przez 40min o ile te kawałki są w granicach 1kg.

Może i gustu, ale może techniki wędzenia i użytego drewna .Technikę masz w małym palcu więc różnica zapewne kryje się w użytym drewnie. :wink:

Tutej niestety nie mogę się z Tobą zgodzić.Mam dymogenerator i wędzarnię tradycyjną i mam porównanie.Też na początku myślałem jak Ty.Zasypać, podpalić, ustawić temperaturę i nastawić budzik.Ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach.No np.zdobądź zrąbki z drewna owocowego /jabłoń śliwa,wiśnia itd?/.Powiesz można zrobić samemu.Ano można tylko to już nie wygląda tak różowo.I rzecz najważniejsza moim zdaniem i nie tylko moim ,ale i moich degustatorów.Wędliny wędzone metodą tradycyjną mają lepszy smak i to niestety przeważyło żeby jednak pozostawić wędzarnię tradycyjna wzmocnioną o dymogenerator do wędzenia na zimno.

No pewnie :wink:

To ja już nic nie kumam.To jest wędzarnia z bezpośrednim paleniskiem czy z dymogeneratorem bo ze zdjęć wnioskuję ,że dwa w jednym.I jeszcze jedno.Ta wędzarnia będzie bardzo niestabilna jeśli na zewnątrz będą zmienne warunki atmosferyczne.