arkadiusz

Możesz przerobić i później po obróbce termicznej zamrozić. Nie powinno się mrozić ponownie surowego mięsa.

Saletry obecnie się już nie stosuje.Wyjatkowo do wędlin dojrzewajacych.Saletry trzeba dodać do solanki o wiele więcej niż nitrytu zawartego w peklosoli.Nie warto się truć.

Kto bogatemu zabroni.

Sparzyć, wystudzić, zapakować próżniowo i zamrozić.

Poprawiłem.

Sprzedam.Odbiór osobisty w Grodzisku Mazowieckim.Pieniek ma rozmiar 400x400x200.Pieniek masarski 350 zł,topór 200 zł.Topór ma uszkodzone stylisko.

/topic/6656-klasyfikacja-miesa-wieprzowego-drobnego-tabele/?p=524279

Cyt: Wiecie o tym, a jeśli nie, to powinniście: duża część żywności sprzedawanej w sklepach na przykład olej rzepakowy – nagminnie, kasza gryczana – tak samo (gryka jak rzepak nie dojrzewa równomiernie więc jest dosuszana), chleb, makarony i inne produkty zbożowe mogą również być skażone glifosatem – czynnym składnikiem Roundupu, chyba że pochodzą z pewnego źródła: od rolnika, któremu ufamy, że tego nie pryszcze albo z kooperatywy, która dba o to samo. Jak widać wszystko trzeba by płukać ,albo przestać jeść bo większość jest pryskana randapem Kaszę kupuję na targu, ale czy ją pryskają czy nie to nie wiem a nawet jak zapytam to powiedzą ,że nie.

Tak to mniej więcej wygląda.Rysunek nie jest techniczny tylko odręczny ,ale sądzę ,że wszystko jasne.

Wywrot potrzebny jest przy dużych mieszarkach.

Od tamtej pory wiele się nauczyłem .Solanka to pojęcie ogólne.Nie da się peklować solą a solić peklososolą. A poza tym jak nazwiesz roztwór peklosoli i wody.? Peklosolanką?.Nie ma czegoś takiego,ale solenie to nie to samo co peklowanie.

Aniu a jak chcesz wypłukać to co zostało wchłonięte w skutek oprysku?.No nie da rady.A jak postępować z kaszą w woreczkach ?.Też ją płukać.?.Nigdy nie słyszałem żeby ktoś płukał kaszę do kaszanki a tym bardziej ją fermentował.Znane mi przepisy branżowe też tego nie przewidują.

Pochwal się efektami.

Solą się soli, peklosolą pekluje. Takie małe sprostowanie.

Masz krok po kroku. /topic/8741-wędliny-podrobowe-arkadiusza/?p=404897 Możesz dodać jeszcze te 0.5 kg kaszy jak nie chcesz przeliczać a golonki sobie upiecz na obiad

Czemu ?.A tatara byś im dał.? Ja się aż tak nie bawię. Wędzę w temp 40-45 C do koloru i po ptokach. Pilnuję i wyciągam dużo wcześniej niż inne wędzonki. Solankę też robię nieco słabszą 8 %.

Też miałem podobny problem,ale jak zmieniłem na rurę fi.120, pompkę powiesiłem na rurze i dałem na dole rury wkładkę z blachy perforowanej na wysokości paleniska żeby popiół miał gdzie zlatywać to problemy sie skończyły.Teraz mogę wędzić przez 12 h bezobsługowo.Używam zrąbków o gradacji 10.

Zdjęcia już są.Zajrzyj do oryginalnego przepisu.

Tak trochę z przekorą. Jak czytam ten temat to się zastanawiam czy budujemy wędzarnię czy statek kosmiczny.Wędzarnia elektryczna to konstrukcja cepa.Dobry Rogerowy dymogenerator to też prosta konstrukcja.Ja mam dwie grzałki po 2000W i każda jest zasilana z innej fazy.Żadna nie jest do niczego dedykowana i rozgrzewaja się do czerwoności od lat i działają bez zarzutu.Do sterowania używam Pamela zasilanego przez stycznik.Sterowanie mocą grzałek.Prosta dobra konstrukcja sprawdzona w każdych warunkach

Zjeść się dało ,ale z tą soczystością to bym nie przesadzał.Wystarczy uważnie przyjrzeć się przekrojowi w oryginalnym przepisie.Wolę obecny styl parzenia.

No codziennie to nie.Ja kupowałem zawsze w piątek ma bazarze na Ochocie.Dzwoniłem i umawiałem się na konkretny dzień .Cena była 10 zł /kg ,ale ja dawno nie brałem to nie wiem czy jeszcze prowadzą ten biznes i czy nie zdrożało. W razie czego mam telefon. A kto bogatemu zabroni.

A hugo wie. Pewnie sam autor nie wie. [Dodano: 17 sty 2021 - 18:46] No to dzieła. Ja kiedyś wypróbowałem na polędwicy i z tego co pamiętam dupy nie urywał i dlatego pozwoliłem sobie go skrytykować bo mam porównanie.Gdyby był dobry to pewnie bym powtórzył, ale nigdy więcej tak nie parzyłem.

Jak bywasz w Warszawie mogę podać namiar.

A co ma skromność do parzenia szynek? To już chyba ustaliliśmy ,że nie jesteś prekursorem tego przepisu i przepis jest znany od lat. Istotą forum jest też to ,że nie każdy musi te przepisy popierać i ma prawo wyrażać swój krytyczny stosunek.

Z tym banem to przesada.Sposób jest znany od wielu lat.Jak jeszcze nie trafiłem na tą stronę a było to z 10 lat temu wypróbowałem taki przepis na polędwicy.W porównaniu z tym jak teraz parzę to dupy nie urywał.Preferujemy tu sprawdzone metody obróbki cieplnej a nie jakieś wynalazki nawiedzonych miszczów masarstwa,ale jak Ci ta metoda odpowiada to rób tak dalej,albo dla porównania sparz po naszemu i wtedy podejmiesz decyzję co Ci lepiej pasuje.Mamy tu przynajmniej dwie metody parzenia.Jedna tradycyjna i druga souse vide.Jest w czym wybierać.