Mariusz7

Ale przecież w przepisie nie ma nic o klasyfikacji

A może po prostu wedzisz w zbyt wysokiej temperaturze i tłuszcz wycieka?

Jest napisane.

Dopóki nie mamy własnych kur i nie woemy co jedzą,można z koloru żółtka wróżyć jak z fusów

Miro,szanuje Cię,ale moim zdaniem jesteś zacofany i odporny na postęp.

Czy to stres ubojowy?

Kilogram soli na kilogram mięsa? Skoro nie miałeś i nadal nie masz pomysłu to po co ją zasoliłeś?

To oczywiste,że nadziewarka bije na głowę maszynkę

Czy ja wiem,czy taka ekspresowa...

Nadal nie wiem ile tego kminku dać

Chciał bym taką zrobić to ile mam dać kminku na jeden kilogram farszu?

Kupiłem kostkę sera w biedronce... odrazu po zakupie zabrałem sie do roboty.może sody za mało

Próbowałem zrobić ten serek topiony. Po godzinie dałem sobie spokój,uzyskałem tylko cieply biały ser.

w tym roku także takie fanty przywiozłem z wakacji,jadł ktoś z Was?

to dobry tłuszcz,także nie podskoczy

Lubię czosnek przeciśnięty przez praske,chociaż zazwyczaj czosnek blenduje w wodzie

Dobrze,że wczoraj wędzili,bo przy dzisiejszej pogodzie mogło by być różnie Boczek b/s 4kg Mięso z golonki 1kg Boczek krojony w kostkę ok 3cm Mięso z golonki 2-3 razy na sitku 2.7mm Peklowanie 48h Przyprawy na 1kg: Czosnek 10g Pieprz czarny 2g Pieprz biały 1g Gałka 0.5g Ziele angielskie 0.5g. Po peklowaniu wszystkie przyprawy lądują do boczku +300ml wody,wyrabianie do dokładnego wymieszania składników. Z mięsa z golonki i 100ml wody wyrabiamy klej,łączymy oba mięsa i wyrabiamy do kleistości. Nadziewanie w osłonki białkowe 55mm,osadzanie 12h w chłodnym,wędzenie do koloru i parzenie do 72 wewnątrz batonu. Po parzeniu do zimnej wody i stygnięcie na powietrzu To to "białe" zależy jaki kto boczek kupi

z wczorajszego wędzenia polędwice,boczki i kiełbasa "boczkowa"

Nie wiedziałem,że to takie proste dzisiaj spróbuje zrobić

Ten jałowiec do "ognia" nic nie daje

Niestety nie było haczyków,dlatego wędziłem na kratce,stąd te odciśnięcia na tuszkach ;/

Kapustę łatwo zakazić,nie zapomnę jak miałem około 60 kg kapusty w beczce i pod moją nieobecność,siostra chciała trochę podebrać. Wszystko wylądowało w śmieciach. Najgorsze,że na dnie były całe główki kapusty,które znajoma chciała sobie zakosić przy okazji

Dzięki przy okazji stoczyłem ciężką batalię w uświadamianiu sztuki wędzenia. Znajomi brata mojej dziewczyny,twierdzili (jej brat rownież),że rybki wedzić tylko z miską z wodą,gdyż inaczej będą suche. Gdy zrobiłem po swojemu (naszemu ) odrazu zmienili zdanie

Najlepiej zrób tak aby kapista była pod powierzchnią wody

tegoroczne wakacje spędziłem w Norwegii,take nie obyło się bez świeżutkiej,własnoręcznie złowionej makreli nawet udało się uwędzić na miejscu,solona z ręki i wędzona na ciepło,pierwszy raz w życiu wędiłem rybę i to na obcej ziemi