W powyższych postach zostało wszystko zawarte dlatego moje trzy grosze wtrącam wyłącznie dla wzmocnienia niektórych aspektów wypowiedzi I to jest w zasadzie regułą. Dziki strzela się z ambony, w czasie spokojnego żerowania. Jest fakt, że pozyskuję dziczyznę od wyśmienitych myśliwych i dobrze strzeloną, co przekłada się na wręcz słodkawe mięso. (Tę słodycz wyczuwa się szczególnie w wątrobie). O co chodzi? Salami to typ kiełbas dojrzewających surowych z południowej Europy. Wykorzystuje specyficzne, lokalne bakterie zakwaszająco/konserwująco/aromatyzujace. Wymagają one kilkudniowego okresu spokojnej fermentacji w trakcie której poszczególne szczepy rozwiną się i oddadzą produktowi aromaty. Produkcja przemysłowa kierowana jest w ten sposób (większa ilość cukru + wyższa temperatura) aby preferować rozwój bakterii silnie zakwaszających. Skraca to czas fermentacji (czas to pieniądz) i daje produkt o dominującej w smaku kwasowości. Jest to właśnie salami w stylu północno-europejskim. Dodam, że szybkie zakwaszenie (niskie pH) uniemożliwia rozwój szczepów aromatyzujących mimo, ze są składnikiem szczepionki. Stąd tak istotna jest rada dot. temperatury fermentacji. Nic nie piszesz o zapleśnieniu batonów. I pojawią się, jeżeli batony nie zostaną zaszczepione plaśnią szlachetną. Nie wierz zapewnieniom i opisom sprzedawców. Osłonki: powinny obkurczać się wraz z wysychającym produktem a białkowe nie spełniają tego warunkubiałkowe-kolagenowe (obkurczają się) powinny być przystosowane do wędlin fermentujacych.Kiedyś @Stefan S robił rozeznanie na rynku amerykańskim w osłonkach kolagenowych na podstawie informacji z Meat Science Okazało się, że odpowiednie osłonki są dostępne wyłącznie w hurcie dla przemysłu. Nie sądzę, żeby u nas było inaczej. W czasie licznych eksperymentów porównawczych Pana Stefana okazało się, że "amatorskie" osłonki oddziałują w widoczny sposób z powierzchnią farszu kiełbasianego. Sygnalizuję ten problem jako IMO niezwykle ważny. Zostaw sobie te osłonki dla krakowskiej czy żywieckiej a zamów czym predzej jelita wołowe.