
zemat
Użytkownicy-
Postów
528 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez zemat
-
moim zdanie myślę że DICK, SWEEDED, FRISKAS, MORA, FISCHER, POLSUS tymi nożami pracowałem i to są noże do masarskiej grupy, chociaż mają też wersje kuchenne. W domu zawsze moja żona krzyczała "mam rzeźnika w domu a noże tępsze niż blacha" Po zakupie noży które ja kupiłem padło stwierdzenie "a teraz ostre jak żyletki, chcesz abym palce straciła?" po miesiącu teraz sama na stalce "klekocie" ostrzy i krzyczy że noże muszą być jak żyletki i zaraziła tym wywodem swoją matkę a poniekąd moją teściówkę :lol: :lol: :lol:
-
o kiełbasie i otworach na przekroju
-
Naukowcy wyhodowali… mięso Jesteśmy o krok bliżej diety złożonej ze sztucznie wytworzonych produktów spożywczych. Holenderscy naukowcy w swoim laboratorium po raz pierwszy stworzyli mięso. Bez zwierzęcia. Badaczom z Holandii udało się wyhodować coś, co określili jako „rozmokłą wieprzowinę”. Obecnie pracują nad ulepszeniem tkanki mięśniowej i mają nadzieję, że pewnego dnia… ludzie zachcą to zjeść. Produkt nie przeszedł jeszcze odpowiednich testów, ale może trafić do sprzedaży nawet w ciągu pięciu lat. Organizacje wegetariańskie z radością przyjęły nowinę ogłaszając, że nie mają żadnych „etycznych argumentów” względem mięsa, które nie jest częścią zmarłego zwierzęcia. „To, co mamy na chwilę obecną, przypomina raczej poturbowaną tkankę mięśniową. Musimy znaleźć sposób, by ją ulepszyć za pomocą treningu i rozciągania, ale uda nam się” – powiedział Mark Post, profesor Uniwersytetu w Eindhoven. „Ten produkt będzie dobry dla środowiska i zmniejszy cierpienia zwierząt. Jeśli tylko będzie smakował i wyglądał jak mięso, ludzie go kupią” – dodaje. Naukowcy dodają, że wystarczy mięso z jednego zwierzęcia, by wyhodować mięso, do którego produkcji wcześniej potrzebnych było ich milion. Jak (i po co) tworzy się mięso? Naukowcy oddzielili komórki z mięśnia żywej świni i umieścili je w bulionie bakteryjnym z innych produktów odzwierzęcych. Komórki się rozmnożyły i stworzyły tkankę mięśniową. Badacze są przekonani, że uda im się wytworzyć coś na kształt steku, jeśli tylko znajdą sposób na to, by „wyćwiczyć” mięsień. Projekt – wspierany przez holenderski rząd i producenta wędlin – jest następnym krokiem po wyhodowaniu sztucznych filetów rybnych z komórek mięśniowych karasia złocistego. Mięso wyprodukowane w laboratorium może zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych, za które częściowo odpowiedzialne są zwierzęta. Przewiduje się, że do 2050 roku spożycie mięsa i nabiału wzrośnie dwukrotnie. Metan wytwarzany przez żywy inwentarz już w tej chwili stanowi 18 proc. gazów cieplarnianych wytwarzanych na świecie. Przedstawiciele organizacji dbających o prawa zwierząt, w tym Peta, popierają innowacyjny projekt. Z drugiej strony, pojawiają się pytania, skąd mamy mieć pewność, że jemy właśnie to sztuczne mięso. Co więcej, genetycznie modyfikowana żywność może nie pozostać bez skutku na nasze zdrowie. Autor: annd, kan; Źródło: „The Daily Telegraph”
-
dla mnie to bardziej nóż do kuchni a nie do rozbioru lub wykrawania :wink:
-
już żywię się jak krowa :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Witajcie, fakt dugo :wink:
-
masło szybciej się psuje niż tłuszcz z mięsa, więc nie wiem w tym sensie jest takie porządane
-
myślę że to jest napełnianie w osłonki
-
Tutaj Was zaskoczę. Mięso marmurkowe jest bardzo poszukiwanym mięsem zwłaszcza do kuchni (pieczenie, smażenie, grillowanie) Instytut Przemysłu Mięsnego i Tłuszczowego prowadził badania na ten temat i różnie wychodziło, próbowano na różnych rasach tłustych i wysokowydajnych. W domowym systemie karmienia (świnia karmiona jak dawniej ziemniaki pokrzywy itp.) było marmurku więcej niż u mięsnych sztukach, ale mięso balansowało blisko PSE. W wołowinie wygląda to troszeczkę inaczej :smile:
-
bardzo mi się spodobała taka szkoła i bardzo jestem zainteresowany tylko nie wiem czy będę miał wolne w tym czasie. 04-01-2010 będę mógł wiedzieć czy tak lub nie :wink: a jak wygląda dyplom, certyfikat ... ?
-
ja mam noże friskas i stalka tej samej firmy + kamień japoński oraz dbałość o nóż = nóż jak żyletka :wink:
-
Szykuje się zaostrzenie przepisów weterynaryjnych
zemat odpowiedział(a) na Marek z Bielska temat w Polska tradycja masarska
Z mojej wiedzy ubój gospodarczy będzie i nie słyszałem o jego likwidacji w UE jest też dozwolony. Fakt jest jeden że taki ubój należy zgłosić do powiatowego lekarza weterynarii, który wyznaczy lekarza który będzie nadzorował ubój (nadzór nad humanitarnym ubojem i zachowaniem minimalnej higieny oraz badaniem na włośnie) co następnie będzie możliwe wyrejestrowanie sztuki z rejestru ARiMR. To jest rozsądne To że rolnik musi to spożyć w obrębie gospodarstwa nie podlega dyskusji, chociaż rzeczywistość jest różna. Absurdem jest fakt uboi w gospodarstwach agroturystycznych, ten przepis pozwala na taki ubój, ale weterynarze stają "dęba" aby zabronić uboi w takich gospodarstwach :lol: -
Witam Właśnie padłem ofiarą DNY MOCZANOWEJ która jest bardzo bolącą chorobą. Ku przestrodze podam wam objawy tej choroby bo ja nieświadomy chodziłem z nią ponad rok. Co to jest dna? Dna (skaza moczanowa, podagra, artretyzm) jest chorobą przemiany materii od wieków dręcząca ludzkość. Polega na nadmiernym wytwarzaniu w organizmie kwasu moczowego. Nadmiar kwasu odkłada się w postaci kryształków w stawach i tkankach okołostawowych. Charakterystyczne objawy choroby to: zaczerwienienie, obrzęk, rozgrzanie zajętego stawu i gwałtowne bóle w czasie napadów dny. Często zajętym stawem jest staw śródstopo-paliczkowy dużego palucha u nogi. W przebiegu choroby wytwarzają się tak zwane guzki dnawe (inaczej: guzki artretyczne) w stawach, ścięgnach, kaletkach maziowych lub w małżowinie usznej. Każda postać dny wymaga jak najszybszego leczenia specjalistycznego. W przypadku ostrego ataku oraz dla obniżenia poziomu kwasu moczowego często niezbędne jest leczenie farmakologiczne. Przyczyny choroby Istotą choroby jest zwiększone wytwarzanie kwasu moczowego ze składników żywnościowych zawierających puryny albo też niedostateczne wydalanie kwasu moczowego z organizmu. Sprzyja to odkładaniu się (głównie w stawach) kryształków soli kwasu. Dna jest typową chorobą cywilizacyjną, związaną ze sposobem odżywiania: dużo mięsa (zwłaszcza wieprzowiny), nadmiar potraw tłustych, bogatych w białko, nadmierne spożycie alkoholu i kawy. Obfita uczta mocno zakrapiana alkoholem bardzo często kończy się ostrym atakiem artretyzmu. Dlatego dna bywa nazywana "chorobą bogaczy". Z drugiej strony czynnikiem wyzwalającym dnę mogą być także przesadne i źle przeprowadzone kuracje głodowe. Mężczyźni, zwłaszcza po czterdziestym piątym roku życia, chorują około dwudzietu kilku razy częściej niż kobiety. Wprawdzie dna jest schorzeniem nieuleczalnym, ale odpowiedni tryb życia i dieta, ewentualnie wspomaganie środkami farmakologicznymi, zwykłe umożliwiają uniknięcie napadów dny i powikłań. Postacie dny Dna pierwotna jest występującym rodzinnie zaburzeniem metabolizmu, polegającym na skłonności organizmu do wytwarzania nadmiaru kwasu moczowego oraz upośledzeniem wydalania tego kwasu przez nerki. W bardzo rzadkich przypadkach przyczyną upośledzenia jest defekt enzymatyczny. Napadom dny sprzyjają: dieta bogata w związki purynowe, alkohol, nadmierny wysiłek fizyczny, przechłodzenie, kuracje głodowe. Dna wtórna polega na nadmiernym gromadzeniu się kwasu moczowego w organizmie. Przyczyną mogą być: białaczka, nowotwory, leczenie napromieniowaniem i sytostatykami, chemioterapia, niedokrwistość. Upośledzenie wydalania kwasu moczowego może być również spowodowane zaburzeniami pracy i przewlekłymi chorobami nerek, cukrzycą (z drugiej strony cukrzyca jest również powikłaniem dny), nadmiernym poszczeniem. Dnie sprzyja przyjmowanie niektórych środków odwadniających. W dwóch trzecich przypadków zmiany wywołane dną (czyli osadzanie się kryształków kwasu moczowego) umiejscawiają się w stawie dużego palucha nogi. Paluch jest obrzmiały, zaczerwieniony, bardzo bolesny (ten typ dny nazywamy podagrą). Ale choroba atakuje również staw kolanowy, łokieć albo nadgarstek oraz staw barkowy - nazywana jest wtedy chiragrą (stawy rąk), gonagrą (staw kolanowy), omagrą (staw barkowy) lub rachidagrą (stawy kręgosłupa). W dalszym przebiegu choroby kryształki odkładają isę w częściach miękkich ucha, piety, palucha, tworząc tzw. guzki dnawe. Rozpoznanie Rozpoznanie ustala się na podstawie poziomu kwasu moczowego we krwi. Zależnie od wartości rozróżnia się cztery stadia choroby: 1. podniesienie poziomu kwasu moczowego nie wywołujące dolegliwości (bezobjawowe) 2. ostry atak dny 3. stadium pośrednie 4. dna przewlekła z nieowracalnymi zmianami w stawach - w tym stadium występują także zmiany w układzie moczowym: przewlekłe zapalenie nerek i miedniczek nerkowych, kamica moczowa. Diagnoza i ustalenie kuracji należą tylko do lekarza. Tylko on może rozstrzygnąć czy wystarczy sama dieta, czy też konieczne są środki farmakologiczne. Wątróbka? Dziękuję Chorzy na dnę muszą wykluczyć z diety pokarmy bogate w związki purynowe: podroby (wątroba, mózg, nerki, serca), wywary, sosy mięsne, zupy na wywarach mięsnych, galarety mięsne, sardynki, śledzie, suche strączkowe (groch, fasola, soczewica, bób) oraz używki (kawa, herbata, kakao). Nie zawierają wcale lub zawierają niewielką ilość związków purynowych: ser, mleko, ryż, owoce. Właśnie te produkty powinny mieć duże zastosowanie w układzie diety w przypadkach dny. Przy nie tolerowaniu mleka i produktów mlecznych w czystej postaci, należy je spożywać w potrawach: 100 g mleka płynnego = 15 g sera twarogowego = 10 g mleka w proszku odtłuszczonego = 15 g mleka w proszku pełnego. Mogą to być np. pierogi leniwe, budynie z twarogu i warzyw lub z twarogu i kasz. Związków purynowych nie zawierają również : masło, śmietana, miód, dżemy, marmolady i cukier. Jednak w połączeniu dny z cukrzycą, hipercholesterolemią lub hiperlipoproteinemią, nie mogą one mieć dużego zastosowania w diecie. Posiłki należy spożywać regularnie - ostatni na 3-4 godziny przed snem, ponieważ w nocy podczas snu zwiększa się ilość zatrzymywanego w ustroju kwasu moczowego. Potrawy przygotowywać bez tłuszczu; tłuszcz na surowo dodawać do ugotowanych potraw. Technika sporządzania posiłków opiera się na gotowaniu w wodzie lub na parze. Mięso gotuje się wyłącznie w dużej ilości wody. Ze względu na małą jego ilość do spożycia dziennie (około 50 g) zaleca się sporządzanie potraw typu risotta, gołąbki itp. Zabrania się spożywania potraw smażonych, pieczonych i duszonych. Więc zadymiacze więcej roślinek nie same mięcho :grin:
-
Hemoglobina jako dodatek do kiełbas.
zemat odpowiedział(a) na BonAir temat w Jelita, osłonki, przyprawy i dodatki
nikt nie zwrócił uwagi na trwałość zrobionego wyrobu z dodatkiem krwi :wink: zwłaszcza przy kiełbasach średnio i drobno - rozdrobnionych -
heh moim zdaniem to co do artykułów należy podać źródło z którego ona pochodzi oraz autora artykułu. To jest ważne aby forum nie miało problemów prawnych :???:
-
ja lubię aromatyczne kiełbasy a jałowcową szczególnie
-
w czwartek robię próbę salcesonu ale z indyka więc podeślę fotki i recepturę
-
Ja bym to inaczej zdefiniował wieprzowina kl.I to szynka b/k wieprzowina kl.III to w handlu golonka wieprzowina kl.IIB to w handlu boczek lub podgardle b/s wieprzowina kl.IIA to w handlu - łopatka b/k A na pytanie, czy są odpowiedniki handlowe przy zakupie wołowiny klI, II i III? Jeżeli chcesz kupić III wołową to proś o pręgę lub golenie z II wołową to najlepiej kup łatę wołową lub kark wołowy b/k
-
No to zaczynamy http://img410.imageshack.us/img410/3715/szynkacaafx6.jpg Bierzemy całą szynkę z nogą z biodrówką. Wycinamy kość ogonową aby nie pokaleczyć biodrówki http://img207.imageshack.us/img207/8986/szynkabezbiodrowkiep8.jpg Następnie wycinamy kość miednicy http://img262.imageshack.us/img262/3963/szynkabkcu7.jpg Jak mamy wyciętą kość biodrową i bierzemy się za obróbkę otoki tłuszczowej i tak obrabiamy skórę z warstwą tłuszczową aby odkryć 1/4 szynki z zcięciem aby odkryć tłuszcz na wysokość 1/2 szynki nie liczyć nogi. http://img291.imageshack.us/img291/8633/szynkaobrbkaav0.jpg Taką gotową szynkę bierzemy nastrzykujemy solanką z dodatkiem wywaru Jak do nastrzyku stosuje opryskiwacz Robie około 20 litrów solanki w zależności jakiem mam naczynie do leżakowania szynki. W tym przypadku zrobiłem 20l solanki. Ja robię samą solankę potem odlewam połowę. Skład wywaru: Bierzemy połowę solanki w tym przypadku 10l 10l wody 70 dkg peklosoli (jak robimy oddzielnie solanki) 10 szt liści laurowych 10 ziarenek ziela angielskiego 0,30 dkg glukozy 70 dkg majeranku 20 dkg czosnku świeżego zmielonego 5 dkg pieprzu ziołowego 10 dkg pieprzu prawdziwego (ja sam miele) 10 dkg jałowca (można to wyłączyć ale ja lubię jałowiec) Wszystko gotujemy, po zagotowaniu pozostawiamy na małym ogniu około 40 min. tak aby "pyrkotało". Następnie wywar przesadzam przez drobne sitko lub pieluchę i pozostawiam do ostudzenia. Wywarem nastrzykujemy dość obficie i gęsto następnie mieszamy solankę z wywarem w pojemniku w którym ma leżakować szynka i układamy szynkę tak aby nie wystawała na powierzchnię solanki. Czasami trzeba czymś przydusić. W sposobie domowym ja taką szynkę wkładałem w bańkę po mleku i wrzucaliśmy do studni lub w pojemniku i do głębokiej piwnicy. Po 3 dniach wyciągam i moczę w zimnej wodzie około godziny i zostawiam do ocieknięcia. Następnie rozgrzewam wędzarnię 60-70 st C i wkładam szynkę tylko z minimalnym zadymieniem. Trzymam szynkę w tych warunkach aż powierzchnia będzie sucha. Sorki ale coś nie chce mi zdjęć załadować Resztę o wędzeniu później proszę o nie dodawania postów
-
A skąd masz takie wartości ? :shock: Od 24g do 44g soli na 1kg mięsa ?? PS. Musisz jeszcze "uśrednić" mielenie przez odpowiednie sitka, rodzaj osłonki i długość odkręcania :tongue: Tak się daje ale ktoś zapomniał że przy wydajności 140% :wink:
-
receptury na wędliny z wołowiny bez dodatku wieprzowiny!!!
zemat odpowiedział(a) na agucha123 temat w Pomoce naukowe dla uczniów i studentów
ze sprzedażą wołowiny nie ma żadnego problemu a wręcz jej jest mało (produkcyjnej) wejdź na http://www.biznes2biznes.com lub http://www.biznes-polska.pl daj ogłoszenie i masz kłopot z głowy. Napewno sprzedaż w dobrej i oczywiście w rozsądnej cenie. Próbowałem takich eksperymentów i z doświadczenia ci powiem że szły te wędliny jak "krew z nosa" chyba ze względu na cenę bo smakowo były pyszne. No cóż te markety tak już ludzi przyzwyczaiły :lol: -
dzięki też szukałem
-
do 12 st C będzie OK
-
Technologia wyrobu "plastikowych" wędlin
zemat odpowiedział(a) na BonAir temat w Technologia dla zaawansowanych
to jest wyższa filozofia To jest specjalna nadziewarka z parokomorowymi lejami oraz paroma pompami farszu i oczywiście inny lejek dozowaniem farszu z danej pompy farszu Taka najmniejsza maszyna na POLAGRA 2007 kosztowała 350 000 euro bodajże firmy VEMAG Jak ktoś po angielsku lub niemiecku to proszę http://www.vemag.de coś tam pewnie będzie -
Dziadek wiele już kiełbas dostało status produktu regionalnego i noszący znak jakości. W ten sposób chronimy produkty przed podrabianiu i zarobku przez innych W twoim linku jest wszystko jak na tacy tylko przypraw nie ma Metoda produkcji: Receptura Szczepana I trochę podana receptura mi nie pasuje bo nie ma czosnku i nie ma III Może ktoś ma oryginał receptury?