Bo do tego żeby kombinować to trzeba mieć odpowiednią wiedzę.Odpowiednią ilość nitrytu w peklosoli dla odpowiedniego zabezpieczenia bakteriologicznego, odpowiedniego smaku peklowniczego i odpowiedniego wybarwienia wyrobu da się obliczyć i jak wiemy jak to zrobić to można się bawić w rozcieńczanie.Jak się tego nie umie zrobić to nie należy nic kombinować a szczególnie jeśli chodzi o konserwy.Wracając do meritum czyli peklowaniu boczku metodą suchą to cyt: b. Metoda suchego peklowania Polega ona na poddaniu mięsa i produktów mięsnych działaniu suchej mieszanki i składników peklujących. Produkty naciera się mieszanką i przy układaniu do naczyń lub w stosy dodatkowo jeszcze przesypuje się je tą mieszanką. Wskutek zachodzących przy peklowaniu suchym zjawisk osmotyczno-dyfuzyjnych produkt oddaje do mieszanki peklującej część zawartej w nim wody wraz z rozpuszczonymi w niej substancjami białkowymi, mineralnymi i wyciągowymi, w wyniku czego tworzy się solanka. Przy suchym peklowaniu ciężar produktu zmniejsza się, produkt traci znaczną ilość składników odżywczych (strata ciężaru mięsa dochodzi do 15-20%, a podrobów - nawet 34-40%) i staje się twardszy. Cechą ujemną tej metody jest nierównomierne działanie peklujące na różnej głębokości kawałka mięsnego oraz znaczne obniżenie wartości smakowych i odżywczych gotowego produktu Zwracam uwagę szczególnie na ostatnie zdanie z którego wynika że im dłuższe peklowanie tym bardziej równomierne upeklowanie produktu.Oczywiści zależy to też od wielkości peklowanego mięsa i warunków w jakich mięso jest peklowane.