Skocz do zawartości

arkadiusz

**VIP**
  • Postów

    13 332
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez arkadiusz

  1. Szynkowary w kształcie walca to pomyłka.Można go z powodzeniem zastąpić osłonką termokurczliwą.Jak szynkowar to tylko typu mandolina.
  2. Za słabo nabite.Moczysz osłonki przed nabiciem?
  3. Te szerokie :grin:
  4. I jakie to proste.Jeszcze popracuj nad nabijaniem szczególnie sztanglówek i będzie super.
  5. A czemu jak masz nadziewarkę.? :shock:
  6. Musiało się udać.Może pokaż te wyroby.Popatrzymy, ocenimy :grin:
  7. U mnie dzisiaj gulasz z policzków wołowych i dodatki.Tak dobrego gulaszu to dawno nie jadłem.Mięso mięciuteńkie soczyste i kleiste.Na popitkę sok pomidorowy lekko podprawiony solą i pieprzem własnego wyciskania
  8. Jakbym parzył 5 kg to też bym worka nie używał ,ale przy 30 kg wolę worek.
  9. Pierwsza partia na gorąco z głowy.Jutro łosoś na zimno.
  10. Trochę krótko.Ja moczę ok.12h i często zmieniam wodę.Ostatnio jak spółdzielnia parzyła pasztetową to robiliśmy to w worku płóciennym a i tak jedna na 30 kg pasztetowej pękła.
  11. Nic nie sknociłaś.Trzeba delikatnie, ale po parzeniu bo zanim wystygną są bardzo kruche.Ze zdjęć wnioskuje ,że masz po prostu kiepskiej jakości te jelita, ale takie rozwarstwienia mogą się trafić.Co do zapachu to różnie bywa.Są takie co nie lecą a są takie co lekko zalatują.Moczenie powinno pozbawić je zapachu ,ale nie zawsze do końca. Jeśli będziesz wędzić na gorąco to uważaj bo długie i ciężkie batony mogą się urwać.Przy tych jelitach podwędził bym na zimno.
  12. Zawijanie w pończochę lub płótno ma jedynie na celu uchronienie wędzonki przed okopceniem.Sposób do dzisiaj stosowany na podlasiu.
  13. Poczekaj aż drewno się spali i pozostanie sam żar i możesz wtedy włożyć wędzonki do wędzarni i zacząć je osuszać.Powinny być przed włożeniem już wstępnie osuszone i mieć temperaturę pokojową.Trochę dymu zawsze się pojawi ,ale staraj się żeby było dużo żaru a mało dymu.Wędzarnia z bezpośrednim paleniskiem choć Twoja taka nie jest bo masz blachę na spodzie jest wędzarnią nieco trudniejszą do opanowania niż wędzarnia z kanałem.
  14. W wędzarni osusza się bez dymu jedynie trzeba zgromadzić żar i osuszać.Jak się osuszą to wtedy puszczamy dymek. :grin:
  15. Tu się z Tobą zgadzam, że może mamy inne elementy.Ja na ogół mam podgardle nie obrobione a Ty możesz w sklepie kupować już częściowo obrobine choć zupełnie czystego nie widziałem.Zawsze jakiś pozostałości po druczołach są. Co do gruczołów to nie są trujące,ale u nas gruczoły dostaje piesek .Możę to rozrzutność,ale robimy dla siebie.
  16. Może przy kaszance jak czas pozwoli to coś wrzucimy, ale na filmie z rozbioru jest wszystko ładnie pokazane przez Andrzeja.Nic tylko usiąść wygodnie i oglądać,oglądać i oglądać i uczyć się :grin:
  17. Możesz to zobaczyć na filmie jak Andrzej prezentował rozbiór półtuszy.
  18. No i problem z głowy :grin: [ Dodano: Wto 26 Lut, 2013 20:08 ] Dziadek pokazał piętro wyżej :grin:,ale niekompletne.A gdzie IIa? :grin:
  19. Jak widać o podgardlu nie pisałem :grin: .Nic się nie zmieniło jedynie sprecyzowałem co z danego elementu można uzyskać, ale podgardle jako całość można z powodzeniem potraktować jak IIb.
  20. Sitko się zgadza, ale nieco sprecyzuję, że podgardle składa się z IIa, IIb ,tłuszczu drobnego, skóry i IV do której zaliczamy gruczoły.Do kabanosów całość oprócz skóry i IV mielę na sitku 6 lub 8 jeśli tłuszcz ma być bardziej widoczny.
  21. http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=24441703
  22. Może wypróbujemy bo w nie długim czasie w planach spółdzielni Miś jest wyrób kaszanki.Krew mamy zamrożoną to się nada.
  23. Ano napisał tylko zachodzę w głowę po co ten zabieg.Poczekamy ,zobaczymy :grin: .Pewnie jakieś uzasadnienie istnieje.Sądzę,że chodzi o to ,że jak są skrzepy to nie każdy ma blender do ich rozbicia a gotowanie pozwala krwi się scalić i wtedy można ja zmielić na gładką masę.
  24. Dziadku. W przepisach branżowych ,które posiadamy nic nie ma o gotowaniu krwi.Czy jest to zabieg niezbędny jeśli krew przed użyciem jest świeża, lub mrożona.Czy nie wystarczy wlać krew na gorącą kaszę ,który to zabieg spowoduje sparzenie krwi?.I wreszcie po co się gotuje krew do kaszanki.?
  25. Ile i o jakim stopniu żelowania?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.