Skocz do zawartości

Maciekzbrzegu

**VIP**
  • Postów

    4 773
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Maciekzbrzegu

  1. Kotwy Kotwy są zabeton owane w stropie powiązane ze zbrojeniem. Aby uniknąć nadproża nad drzwiczkami zastosowałem sklepienie łukowe. Dolne belki przykręcone "przez" Do łączeń stosowałem połączenia ciesielskie, zacięcia + minimalnie wkręt pręt gwintowany. W konstrukcji widać zastrzały Ściany podwójne z pustka powietrza w środku (4,5 cm). Dojdzie jeszcze blacha od środka. Drzwiczki bez zastrzałów. Zawiasy kątowe raczej bardziej pod drzwi garażu niż wędzarni.Ale były tanie i klimatyczne. Przy tak masywnych zawiazach zastrzały to już by była przesada. PS. To moje pierwsze "murowanie i ciesielkę" więc można można.
  2. Cięgna w drzwiach robi się odwrotnie niż zastrzały. Z od góry w dół po przekątnej. Stal pracuje na rozciąganie. W ścianach też by się przydały. Cięgna luv zastrzały. Cięgna powinny mieć element regulacyjny np śrubę rzymską. Tylko to przy wędzarni to chyba przerost formy na potrzebami. Dasz blachę od wewnątrz, usztywni wszystko i zabezpieczy przed ogniem.
  3. Poszło w dym. Póki co trochę improwizacja. Ale dymi.
  4. Istotnym jest abyś robił mając z tyłu głowy że nie zawsze wyjdzie i że również ważna jest teoria i praktyka, sukces to praktyka poparta teorią. Wpadki każdemu z nas się zdarzają. Gwóździa nigdy nie wbijesz z teorii póki nie sięgniesz po niego i młotek. Niekiedy skrzywisz i w palec trafisz. Każdy krzywi i w palec trafia. Reasumując poznawaj teorie i rób. Bo sama teoria nie dostarczy wyrobu na stół. Jeżeli z wpadek wyciągniesz wnioski to dla mnie jest bezcenne. Powodzenia w wyrobach PS Skrzywione gwoździe wyrzucamy, szkoda czasu na prostowanie
  5. Podpytam. Najpierw problem -kisze buraki czerwone na barszcz wigilijny i co i... Wychodzi Wspaniały sok buraczany słodki z przyprawami. Robię to w daczy woda górska miękka z żelazem. Filtry wyłapuja żelazo ale do poziomu 10 mikronów. Nie mam na miejscu kopru więc go nie dodałem. Dodałem trochę soku z kiszonych ogórków, temperatura ca. 12 stopni koszenia. Gdy robię na Opolszczyźnie zawsze wychodzi bez pudła. Woda jest twarda ma wapń no w ilościach dopuszczalnych. Fakt że zawsze daje koper. Kiedyś ktoś mi powiedział że on jest gwarantem sukcesu jako nośnik grzybów? bakterii? Miejscowi w górach których częstuje czy daje kiszonki mówią że są the Best ale te zrobione na Opolszczyźnie. W górach też mi wychodził (rzadko tu robię ale jednak) im nie to nie jest to I teraz pytanie. Swego czasu Maxwell zamieścił materiały z których wynikało że w przypadku braku wapnia w wodzie skutkuje złym ukiszeniem. Nie mogę go znaleźć tam były podane też sposoby przeciwdziałania. Swego czasu również Bagno mapisał iż nie ukisi się jednorodne warzywa. Mi się kiszą fakt że z przyprawami które są nośnikiem grzybów? bakterii? Teraz do tych buraków dadałem koper+sok z ogórków. Zobaczymy co wyjdzie. Zaznaczę ze każda kiszona w Brzegu wychodzi bez" pudła". Różnica jest tylko woda i brak kopru. Co o tym sądzicie. Czy to woda? Czy brak kopru? Resztę składowych jest taka sama. Czy buraki z marketu spryskane środkiem przeciw... i się nie ukiszą (dopuszczam tą wersję też, np nie szukaj drożdży w rodzynkach marketowych bo są siarowane i ich nie znajdziesz jako starter do wina ). Sorry że wpis z poziomu praktyka bez podstaw naukowych.
  6. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ambrozja_(ro%C5%9Blina)
  7. Życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
  8. Dla mnie to jest normalny kolor w miejscu utlenienia. Ja bym zostawił. Ta twoja karkówka była pewnie gdzieś na wierzchu w naczyniu. C
  9. Wszystko masz oki uwędzone może nawet za bardzo ale to też kwestia zdjęcia. Po parzeniu wyroby mogą zciennieć. O boczku chyba masz na myśli że jest surowy. Ale w tych temperaturach nie upieczesz.
  10. Smażona lepsza ale o gustach nie dyskujemy w tym znaczeniu że każdy robi pod swój smak.
  11. Czytam przepis i obecnie nie dodaje jajek do pasztetow itp. I to błąd, czy może tak być. Jaka funkcja jajek w pasztecik jak chcem mieć smarowany. Zrezygnował bo? Lepsze zabezpieczenie biologiczne, lepsza smarowność. Sorry Arkadiusz za pytanie w Twoim kąciku kulinarnym. Miłośników i gównoburzy dziękuję i proszę o nie odpowiadanie. Ostatnio jestem na niedoczasie.
  12. Moim zdaniem jeżeli chcesz to ocieplić to przemysle wybicie od środka deskami np podbitka boazeria. Tak aby stworzyć pustkę powietrzną. Wybij środek blacha. Czerwony kur potrafi być podstępny. Ocieplenie watami, wełnami pewnie jest dobre jak jest idealnie zrobione. Jeżeli nie i dostanie wilgoci to więcej z tego kłopotu niż pożytku.
  13. Na jak kto. Ja. Masz rację co do krojenia. Nie mówiąc o tym że z prezentacji wyrobów to nigdy nie byłem dobry. Ale też była dobra (ligawa znaczy) . Część była krojoną cieniej. Teraz jest "urlop zadymiaczowy" Bo wendzaryny brak, na dojrzewające czasu i sprzętu brak. Więc praktycznie nic się nie robi co najwyżej pasztety, pieczyste i kiszonki. Ale pracuje w temacie
  14. Powoli do przodu. Wypoziomowane, piony też są tylko pogody brak. Więc przerwa.Pada W międzyczasie otworzyłem ligawe dlugodojrzewajacą to naprawdę długo 3 lata. Smaczna,ciągliwa. Raczej nie powtórzę za długo to trwało.
  15. Te chudsze to z 30 % tlusciejsze 50. Patrz grubość tłuszczu na przekroju do całości.
  16. Moim zdaniem powinniśmy przestrzegać technologii. Ale niekiedy jest tak że nie mamy możliwości np. wyboru mięsa. Pani smiechem by mnie zabiła jak bym powiedział. Poproszę 2 kg I z szynki, 1 kg I z łopatki itd. Więc często przy małej produkcji robimy z tego co jest dostępne. Często to mięso kupowane w markecie typu np "szynka bez kuli" itd. I teraz pytanie nie mam surowca jaki chcem, siąść i płakać i mówić jaki świat zły czy robić z tego do czego mam dostęp z poszanowaniem technologii (klasyfikacja, higiena, temperatury).Jak chcem mieć swój wyrób może nie idealny ale i tak o niebo lepszy od sklepowego. Arkadiusz masz dostęp do surowca jaki potrzebujesz, i chwała i trochę zazdrość zbiera. Ja co mogę kupić I z takiego robię.Staram się aby był najbardziej zbliżony do przepisu. Ale niekiedy jest to pobożne życzenie.
  17. Masz 8,2 kg mięsa. Tłuszczu załóżmy z boczku 1 kg z II 1 kg. Czyli takie 25 %. Czyli powinno być oki jak założenie dobre ze taki udział tłuszczu . Tylko łopatka to mięsień pracujący dodatkowo masz stosunkowo dużo III tak, że będzie raczej taka zwięzła.
  18. Nie że coś ten tego . Tego sklepu nie znam . Tak ogólnie Sprawdzajcie sklepy internetowe zwłaszcza jak cena jest mocno okazyjna . Teraz w okresie świąt jest wysyp tego i kilku kolegów się nacieło (z innego forum inna branża)
  19. Weź wysokie naczynie i wszystko się zmieści i będzie przykryte, lub zapekluj w worku foliowym. Tak nie możesz przeliczać jak proponujesz. Bo stężenia liczymy dla układu = peklosól /(woda +mięso +peklosol) to ma wynieś 2%. + inne warunki. Przy dłuższym peklowania I jak dobierzesz jeden parametr to drugi nie pasuje. Prosciej jest zapeklowac w worze lub znaleź wysoki garnek.
  20. Z tego co piszesz to jesteś mało słonolubny to dał bym 240 g peklosoli 4 litry wody mocny nastrzyk i pilnował bym temperatury 2-4 stopnie . Peklował 10 dni.
  21. Dane w tabelach są podawane z zastrzeżeniem ze należy je dostosować pod swoje odczucie słoności. Jednak Twoja dawka jest poniżej zalecanego progu. Obawiam się iż nie gwarantuje zabezpieczenia mięsa. Może akurat Ci pasuje. No i przy tych czasach 5 dniach Twoim steżenie raczej będzie niedopeklowana a dla przeciętnego Siba nie słona. Nic nie piszesz o nastrzyku. Nasuwa się pytanie. Dlaczego dawałeś 58 gr na litr wody na kilogram mięsa nie np 65 gr na literę. Jakie jest źródło tego przepisy. Bo bardzo precyzyjnie określasz ilość peklosoli. Zwróć uwagę aby być precyzyjnym w opisie. Do peklowania używamy peklosoli lub dawniej mieszaniny soli i saletry (teraz rzadko). Jeżeli używałeś samej soli to błąd Schab to ogólnie polędwica + kości. Sądzę ze peklowałes polędwicę. Akurat tabela Dziadka bo chyba o niej mowa nie jest stosowana do polędwic. Ja pekluje steżenie 7 % 0,4 litra wody /kilo polędwicy + nastrzyk. Tabela ilość wody, peklosoli, mięsa są dobrane na podstawie wieloletniej praktyki masarzy. Są optymalne i dlatego warto się nimi kierować.
  22. @Electra dziękujemy za pozdrowienia, ślemy dla Maxa.
  23. Co do firm to Miele i jak wyżej Bosch. @Electra ja ponoć jestem (chyba coś w tym jest) cudotwórca co do tworzenia brudnych naczyń. Ale co do mycia jestem neutralny ze wskazaniem na lubię. Tak że ciepła woda płyn i po robocie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.