Maciekzbrzegu

Nie mam . Odpadki organiczne kompostuje np obierki, kości z zupy z kurczaka , bo wieprzowe to terier załatwia sprawę . Resztek jedzenia staram się wytwarzać jak najmniej z przyczyn światopoglądowych . Marnowanie jedzenia uważam za grzech, za coś złego, no ale wiadomo że nie uniknie się tego i też kompostuje .(nie zawsze trafię np z ilością gotowanych ziemniaków) Pewnie aby działał młynek to potrzebuję wody do spłukania . (czyli następne marnotrastwo ) i trochę prądu - więc może spytaj o koszty eksploatacji . PS Co do kompostowania mieszkam w domku więc jakby mi łatwiej. W "bloku" jest to problem ale.. resztki płynne/półpłynne do kibla stałe do kubła , wydaje mi się że kości Ci ten młynek nie zmieli , wiec nie jest to panaceum na wszystko . Więc młynka nie mam i nie będę miał ale ja jestem trochę staroświecki .

To chyba pytanie z kategorii ile diabłów zmieści się na końcu szpilki. Żaden albo wszystkie . ale równie dobrze pięciu , każda odpowiedź dobra Bo ja jak mam wiaderko ziemniaków w spiżarni/piwnicy to nic się nie dzieje , ale kilka worków stęchły zapach, ziemniaki porażone zgnilizną ,wilgotno to bym nie ryzykował .

Bardzo mi przykro. Nie wiem co napisać. Wyrazy współczucia dla Rodziny i Przyjaciół.

(*)(*)(*)

Pewnie masz palcami którymi włożyć w te otwory przytrzymać ten aplikator o drugą ręką wpychac do siatki mięso. Pewnie? Chyba tak.????

To peklowanie to trochę krótkie było. Jednak to polędwica nie polendwiczka i te temperatury niezbyt optymalne. I jeżeli już to zostawił bym to brandy i tym przemył lub b mocnym roztworem soli przetarł. Piszę jeżeli już bo nię każda pleśń jest szkodliwa, tej że zdjęcia raczej bym nie przemywał, bo i samo przemycie jak jest szkodliwa nic nie daje lub bardzo mało bo szkodliwsze są produkty przemiany jak i wyrośnięcie w mięso a tego nie usuniesz tylko możesz odkroić i z dużym nadmiarem. Po za tym odnoszę wyrażenie że nasza wiedza na forum a pewnie też po zanim jednak idzie do przodu i jakby na dzień dzisiejszy było jednak trochę inne podejście do wędlin dojrzewających. Co sam zauważasz np dochodzenie od stosowania cukru. Ale zrobiłeś,smakowało, przeżyłeś ???? i nic tylko robić następne

To od "szynki" i ligawę możesz zrobić jak szynka wieprzowa peklowani wędzenie parzenia. Bo polędwicy to chyba? szkoda. Dojrzewająca/ pastrami (pastrami nie robiłem) jest albo pracochłonne albo wymagające o czasie nie wspomnę więc wędzenie jest alternatywą A polędwica też można zapeklować i uwodzić nawet na surowo . Ale na stronie jest rowniez przepis na carpacio lubisz tatara to i carpacio powinno Ci smakować.

Nie rozpada się przy krojeniu ? . Przy tym składzie to raczej bym szedł w metkę łososiową lub coś a'la metka , zastąpił podgardle wołowiną , lub nie albo zrezygnował z niego . Bo jakoś mi nie "pasi" taka kiełbasa . Ale fakt nie jadłem wiec trudno autorytatywnie się wypowiadać , mi nie "pasi" a dla innych to może być rarytas.

skąd ja to znam też znam z autopsji Ale fajnie że robisz

. Jak dla nie nawet może ważniejsze jest Czyli twardy tłuszcz dobrej jakości , może nawet podgardle . Taki miękki nawet podmrożony i mielony w trakcie mieszania jednak "puszcza" . Ten "miętki" to często mamy z definicji w II klasie .i starczy . Wielkie dzięki StefanS za artykuł . Koniecznie muszę znaleźć czas i przeczytać go ze "zrozumieniem".

Heniu . Miech piszczałki i przystojny Szkot w spódnicy . Tak że dla facetów ta wersja nie bardzo

Tak jak ma konsystencje tak jak np masło jest idealnie zmiksowane . Co dla niektórych wcale nie musi być celem . Generalnie to lubię musztardy albo super zmiksowane , albo z całym ziarnem w typie francuskim . Ale mówimy o ideale. Na pewno warto zrobić . Ja kupiłem gorczyce w sklepie z "worka" bo ta w markecie w torebkach to drogo wychodzi . Az się zdziwiłem ile wychodzi musztardy np z 10 dkg a kupiłem chyba z 0.5 kg . I jeszcze taka domowa wolniej schodzi , bo moc ma okrutną . Warto robić różne smakowe . Teraz jak zrobię to chyba ? będę parzył z dwa razy ? albo dodam więcej np miodu Jak widzisz moc do tej pory a pamiętam .a robiłem chyba tylko z żółtej Ale wiadomo poczucie ostrości to kwestia indywidualna . Taka moja uwaga pierwszy raz to robić zgodnie z przepisem a następnym razem to ewentualnie coś zmieniać pod siebie

Tak robiłem ale trochę jej brakowało do ideału. Jak pamiętam to jakąś zrobiłem bez parzenia, moc miała jak dla mnie strach się bać.

/topic/7340-musztarda-domowa/?hl=muszta /topic/4918-musztarda/ Niektóre z nich robiłem z tych przepisów zewnętrznych linków też . Ale nie pamiętam które . Jak dla mnie to był problem to zmiksowania gorczycy jak chcemy gładką . Ale fakt moc miały i trwałość jak pamiętam . Może poczyni znów

Jeżeli bym wiązał i potrzebował ścisnąć wstępnie lub miał potrzymać trochę w ścisku to zastosowałbym z dwa trzy napinacze z pasami *lub więcej ile mi potrzeba ) wersja ekonomiczna http://inrekta24.pl/pl/p/Napinacz-pasa-transportowego-25mm-0%2C8-t/340 lub wypaśna nierdzewka https://allegro.pl/oferta/napinacz-25mm-napinacze-do-pasow-stal-kwasowa-7519771900?utm_source=google&utm_medium=cpc&ev_campaign=_mtrzcj_pla_cz%C4%99%C5%9Bci_do_innych_pojazd%C3%B3w&ev_adgr=Cz%C4%99%C5%9Bci+do+innych+pojazd%C3%B3w&gclid=Cj0KCQiAsdHhBRCwARIsAAhRhskDIiX2T2C_giwblKwAhoPzbrRaa9Z6owM4WxOs01u5rGT-wApvPFcaArmCEALw_wcB&gclsrc=aw.ds wytrzymują siły 0, 4 -0,8 T plus do tego taśma pytanie ? bawełniana https://www.pinsola.pl/tasma-bawelniana-25-mm-biala-jodelka-184czy jakiś syntetyk ? na pewno biały Opasać bez zaszywania taśm na klamrze tylko na zacisk , ścisnąć klamrą . Przy sznurowaniu przekładać taśmę lub przewlekać przędze pod taśmą szydłem . Pewnie też można takie opaski zostawić na trochę (ewentualnie użyć węższych taśm np 10-15 mm może trzeba od czasu do czasu dociągnąć ale to nie problem ) Taśmy można wyprać a klamry wymyć tak że jest utrzymana higiena . Dodatkowo pasy ściskają do "środka" nie "rozpłaszczają" Linki to takie przykładowe bo obraz mówi więcej niż słowo Tak że dasz radę i każdy z nas bez wysiłku

Może? miast farelki włóż do komory kilka żarówek tak po 100- 200 Wat będą ogrzewać a nie powodować ruchu powietrza. Oczywiście zabezpiecz aby na nie nie kapało.

Myślę że przy tym palenisku i beczce jak nabierzesz wprawy również będziesz robił ładne wędzonki. Mam podobne i daję radę

Radku nie wiem ale jakoś mi tak się skojarzyło. Najwieksza siłę to ma ???? a je trawę i korzonki????. No ale będzie majeranek to chyba???? będzie krzepił

Spoko cena jest dla prywatnego dobra. Dobrze aby były zdjęcia tego co jest oferowane i opcja za pobraniem. Może komuś się przyda i znajdzie kupca.

Jeżeli będziesz idealne panował nad tremperaturą a sam pojemnik wyższy od naczynia to tak . Bo zasada jest taka im więcej wody tym łatwiej utrzymać temperaturę w ryzach (woda pełni role w tym przypadku akumulatora ciepła, stabilizatora temp ). W naczyniach tak skrojonych z minimalnym zapasem wody trudno utrzymać temp w ryzach zwłaszcza na kuchence węglowej , gazowej pewnie też i elektrycznej z płytą .

Pędzę * z odsieczą * znaczy się biegnę bo pędzę to w parniku

i od baby :D

Oj tam oj tam można robić na jajko tylko wiedzieć jak dla słonolubnych następnie rozcieńczyć 1:1 i będzie okay dla mniej słonolubnych i też rozcieńczyć 1:1 i będzie okay Ps Koniecznie trzeba mieć te jajka w wersja dla mniej słonolubnych i inne wersja dla bardziej słonolubnych Prawidłowy dobór jajek zapewnia sukces przecież wiadome to nie od dziś

Pewnie zacząłem dyskusje to i jakoś też by wypadało "zakończyć" jakoś tak podsumować . (koniec roku to nie powinno się zostawiać spraw niedomówionych) -pełny szacunek dla służb mundurowych czy to strażaków czy Policji bo tę widzimy czy tych których nie widzimy np ABW SG czy inne czy też nie mundurowe jak pogotowie gazowe GOPR , WOPR , czy pogotowie ratunkowe bo często a jak potrzeba to ryzykują i zdrowie i życie , I jak w życiu pewnie jedni bardziej się angażują z funkcjonariuszy/ pracowników inni mniej . -mam szacunek dla nich taki za stosunek do korporacji jak też do górników nauczycieli czy rolników zawsze mówią jednym głosem chociaż jako ekonomista mam niekiedy inne zdanie , ale imponują mi tą jednością i tą co jest w "grupie " to zostaje w "grupie". Ten szacunek do pracy/ służby i to że trzeba "szanować"pracę/służbę -chyba Miro a przepraszam jak się pomyliłem podniósł temat wynagrodzenia . Temat rzeka bo podniósł go Platon a następnie z wielkich chociażby wynagrodzenia godziwego św Augustyn i i inni . Póki co w moim odczuciu nie jest ten czas ,nie ? powinniśmy? o nim rozmawiać ale chyba nie jesteśmy na poziomie społeczeństw skandynawskich I to chyba Moderatorze temat do zamknięcia

Nie żebym podważał przepis zwłaszcza że go nie robiłem, ale czy nie lepiej najpierw wyrobić samą łopatkę. To taki pytanie z tych akademickich. Bo jak ma się ma silną "łapę" to pewnie bez znaczenia, a jak za mocno to będzie za zwíezła.