Skocz do zawartości

EAnna

Moderatorzy
  • Postów

    12 686
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    52

Treść opublikowana przez EAnna

  1. Jednak nie wodą Z instrukcji, punkt 6.3: c) Tarcze ścierne myć dokładnie alkoholem, usuwając tłuszcz i soki. Zużyte tarcze wymienić na nowe.
  2. Wg mnie najlepiej kamienie wymoczyć w gorącej wodzie z płynem do naczyń. Te wszystkie tłuszcze i resztki białek powinny się rozpuścić. Poza tym rozkręć osłonę, wyciągnij nóż i stół. Sądząc po zapuszczeniu kamieni znajdziesz pod osłoną bogate życie Instrukcję/dtr znajdziesz http://www.maga.com.pl/files/karty-katalogi/Instrukcje/krajalnice/Ins_612p_POL_www.pdf
  3. Salami Jaskiniowców Przyznam, że intrygował mnie ten tajemniczy wyrób, wprawdzie najbardziej oryginalny - ten z maczugą się nie ostał, ale część farszu była dojrzewana w batonach. Przypomnę skład: Mięsa wp + tłuszcz wp - 70%wolowina - 30%sol morska - 22.5 g/kgCure #2 - 2.5 g/kgGlukoza - 3 g/kgcukier 2 g/kgBactorefm F-LC 0.5 g/kg"Piec smakow" - 0.5 g/kgPieprz czarny - 2 g/kgczosnek w platkach - 2 g/kgorzechy laskowe (kruszone) - 8.5 g /kgorzeszki pistaciowe - 3.5 g/kgjalowiec w calosci - 1.2 g/kgzurawina suszona (lekko pokruszona) - 1.5 g/kgorzeszki sosnowe (pine nuts) - 5 g/kgslonecznik - 3.5 g/kgnalewka na czosnku niedźwiedzim - 30mlTak wygląda obecnie: Dodatkową przyprawą, nie wymienioną w składzie jest dym: wędlina została delikatnie podwędzona. Zgadzam się tylko co do części I. Salami nietypowe, bardzo, bardzo smaczne, muśniecie dymem IMO idealne Nie ma się wrażenia, że to jest wyrób wędzony niemniej tę mgiełkę dymową można wyczuć. Dla mnie są to perfekcyjne proporcje. Specjalnie wylistowałam dodatki (spora ilość orzechów), ponieważ są nie tylko dobrze widoczne na przekroju, wpływają na kolor, ale również powodują pewną kruchość i chrupkość plasterków, które się załamują na ich brzegach i oczywiście ziarna wymagają pogryzienia. Idealna słoność zgrana z końcowym pH, produkt usytuowany bliżej typu południowo-europejskiego, niemniej ew. wyższe pH nie byłoby wskazane (nawet nieuświadomiona, minimalna kwasowość podkręca jednak aromat i smak). Z trudnością uratowałam kawałek widoczny na zdjęciu, ponieważ to salami cieszyło się chyba największym wzięciem. Bardzo trudno jest zdefiniować nawet w przybliżeniu złożone smaki i aromaty. Można jedynie odnieść się do podstawowych smaków o ile któryś z nich dominuje. W pamięci pozostaje raczej odczucie przyjemności konsumpcji - ogromnej przyjemności w przypadku omawianej wędliny
  4. Post 256. /topic/1608-krajalnica-temat-znany/page-13?do=findComment&comment=652360
  5. Salami jaskiniowców, salami włoskie, salami podlaskie Wiernie kibicowałam procesowi tworzenia tych salami ale nawet nie śniłam, że dane mi będzie kiedykolwiek je spróbować. A jednak. Zgodnie z powiedzeniem Stefana S - never say never !!! Tak się prezentowały na świątecznych i sylwestrowych półmiskach: Ponieważ konsumenci rzucili się na te wspaniałe salami, szybciutko zakupiłam stosowna maszynę i na półmisku sylwestrowym wędliny zostały pokrojone już bardziej "ekonomicznie" W zestawie znalazły się trzy salami z tego wątku (jaskiniowe, włoskie i podlaskie) oraz dwa wcześniej wyprodukowane: salami "ani" oraz anyżkowe. W tym miejscu napiszę ogólnie o stronie technicznej tych wyrobów. Wszystkie rodzaje salami mają prawidłową ekspozycję tłuszczu, wybarwienie stosowne do użytych komponentów oraz znakomitą zwięzłość i elastyczność, co podkreślam . Nawet bibułkowej grubości plasterki zachowały zwartość i elastyczność. Co do konkretnych typów przedstawię swoją ocenę oraz wyniki pomiaru aktualnego pH w terminie późniejszym. Moje odczucia różnią się w niektórych punktach od zdania twórcy, przedstawionego w tym wątku. Jedna z degustatorek - miłośniczka i znawczyni salami - podkreśliła, że nigdy tak dobrych i smacznych wyrobów nie jadła. Mnie to nie dziwi, ponieważ każdy z tych wyrobów ma unikalną, jedyną w świecie recepturę i znakomitej jakości komponenty.
  6. EAnna

    Chleba trzeba......

    Przepraszam Cię, że nie uszanowałam Twojego wspomnienia. Trochę inaczej zinterpretowałam Twoją wypowiedź Za dobrym chlebem naszych babć stały doświadczenia wielu pokoleń. A my musimy dywagować, czasami podpierać się teorią (co nie jest takie złe) i wymieniać nasze, współczesne doświadczenia. Największą wg mnie "stratą" w odniesieniu do warunków naszych babć, jest ubytek w środowisku bakterii, które - choć niewidoczne, choć nieuświadomione - robiły swoją dobrą robotę. Jeszcze raz Cię przepraszam Mariuszu
  7. EAnna

    Chleba trzeba......

    Rozumiem, że Ty też potrafisz - bez namaszczenia
  8. A gdzie opis wrażeń ???
  9. Rewelacja!!! Nie przesadzam, bo wiem, jak trudno uparzyć sztanglówki z dziczyzny bez podcieków To nie tylko "mięso bez wad" ale przede wszystkim umiejętności wykonawcy
  10. EAnna

    Chleba trzeba......

    Jeżeli "praktyka" daje np. mniej zdrowy wyrób to warto o tym napisać uzasadniając teoretycznie właśnie.. Tym bardziej, że nie należy prezentować chleba na rozroście drożdżowym jako chleb na zakwasie. Wprowadza to w błąd osoby nierozeznane w temacie. Odwoływanie się to teorii, przy znajomości dobrej praktyki (a taką posiada kol.@chudziak) służy wytłumaczeniu przyjętego sposobu postępowania. Chociażby po to, aby nie przytaczać przykładu skórki z chleba w zakwasie z buraków i nie sprzedawać tego za dobrą monetę Jeżeli czytanie teoretycznych uzasadnień kogoś męczy lub irytuje, może je opuścić. Natomiast pisanie, że znajomość teorii jest nie na miejscu JEST NIE NA MIEJSCU
  11. Nic nie szkodzi. Cały czas takich używam
  12. EAnna

    Chleba trzeba......

    Kol. @chudziak wszystko już napisała w poście "60". Żywe bakterie po obróbce termicznej stają się martwymi bakteriami i żadne zwyczajowe działania i "wiara" tego nie zmienią. Poza tym zapomina się o fakcie, że bakterie kwasu mlekowego nie wytwarzają przetrwalników. One bytują w środowisku i zakażonych pożywkach. Taką zakażoną pożywką jest zakwas lub zaczątek, czyli surowe ciasto. Ciasto można też mrozić i ożywić bakterie po rozmrożeniu i dokarmieniu. W jakiej kwestii masz odmienne niż Olga zdanie? Oczywiście można teorii nie znać i kierować się dobrą praktyką. Jednak chleb na zakwasie z dodatkiem drożdży wyrasta głównie na drożdżach a zakwas jest kwiatkiem do kożucha Rozpad kwasu fitynowego (działa w naszych jelitach anty-odżywczo) jest głównym celem zdrowotnym wypieku chleba na zakwasie. (czasami warto znać teorię, aby docenić wagę niektórych działań i nie iść na skróty). Pozdrawiam noworocznie wszystkich domowych piekarzy i życzę wspaniałych, mocnych chlebowych zakwasów
  13. EAnna

    Czarne

    Bo to jest "Czarny Fiut"
  14. Już w tym Nowym - 2020 roku, do następnego, - wszystkiego najlepszego również dla Tych, którzy jeszcze na Nowy Rok czekają. Zdrowia, miłości i wszelkiej pomyślności
  15. EAnna

    Prośba ZLePa o głosik.

    1. Blue Marine Mielno 45.30% (ilość głosów: 9817) 2. Focus Hotel Premium Sopot 28.34% (ilość głosów: 6140)
  16. Każ sobie zmierzyć średnicę tarczy. Aby to dobrze zrobić należy zdemontować osłonę. Zużycie tarczy świadczy o intensywności i użytkowania. Nominalna średnica nowej to 249,5 mm. Przy średnicy 240mm należy już wymienić nóż na nowy.
  17. Poza wszystkim z prozaicznego powodu. Zimne wędzenie nie likwiduje drobnoustrojów wewnątrz batonu z rozdrobnionym mięsem. Ich rozmnażaniu zapobiega obniżenie pH (wzrost kwasowości), - którego u Ciebie brakuje. Zapobiega do czasu obsuszenia w całej objętości, które jest u Ciebie utrudnione ze względu na wędzenie i utworzenie suchego pierścienia. Rozmnożone, beztlenowe patogeny wewnątrz batonów mogą wywołać różne skutki, począwszy od gazowania (dziury w środku) a skończywszy na przymusowym posiedzeniu "na tronie". Namnażaniu nieproszonych gości będzie sprzyjała temperatura dojrzewalni.
  18. Moc efektywna na wyjściu jest podobno taka sama. Różnica mocy wynika z rodzaju zainstalowanej przekładni.
  19. Różni się od 310 typem napędu. Ma przekładnię pasową, zaś 310 p ślimakową. Do naszych zastosowań zupełnie wystarczy. Obie są ciche, o ile mają w dobrym stanie łożyska. [Dodano: 30 gru 2019 - 22:44] P.S. Za jaką cenę jet ta krajalnica wystawiana?
  20. Średnicą tarczy. 310 - 250mm 612 - 300mmW obu modelach noże nie są teflonowane.
  21. Urządzenie wagi ciężkiej (stal nierdzewna), jednak wymiary nie takie duże. Jak widać na zdjęciu, mieści się na blacie stolika kuchennego.
  22. Na pewno wystarczy Oczywiście. dlatego kupiłam (mało) używaną. Jednak w dobrym stanie nie leżą na ulicy.
  23. Czasami robię sobie sama prezenty. Obejmują dwie dziedziny: drogie perfumyprzybory i urządzenia masarskieWłaśnie dzisiaj zrobiłam sobie prezent z drugiej grupy, mianowicie profesjonalną krajalnicę. Miałam nie pisać o tym na forum, ale po pierwszym krojeniu (i to wędlin dojrzewających), cieszę się jak dziecko i nie mogłam się powstrzymać.. Udało mi się kupić używkę w bardzo dobrym stanie, po pierwszej próbie widzę, że krojenie jest bajką !!! Plasterki jak mgiełka śmigają bez najmniejszego wysiłku i uwagi. Na początku rozkręciłam ją, odczyściłam, posmarowałam i naostrzyłam. Pomiary wykazały małe zużycie tarczy (1mm). (Przy okazji odkryłam błąd w instrukcji ostrzenia.) A oto moja piękna: Kamienie ostrzące są u góry, nad tarczą. Dodam, że dobrze pokrojone dojrzewające o niebo lepiej smakują niż krojone na sprzęcie tzw.kuchennym. O smakach napiszę w innym temacie i jak już ochłonę po dzisiejszym dniu
  24. Dziękuję za kalendarze, dotarły ku naszej radości
  25. Absolutnie nie !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.