Skocz do zawartości

pis67

Mistrz Masarski WB
  • Postów

    7 384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez pis67

  1. pis67

    Wyroby Basi

    Tak Basia wie, na pewno tu coś o tym napisze zrozumiale dla ogółu.
  2. Pojechałeś.... http://emotikona.pl/emotikony/pic/2piwko.gif
  3. -baleron -kiełbasę szynkową -kiełbasę szlachty -salceson Czy dalej? http://emotikona.pl/emotikony/pic/30icon_woot_gif.gif
  4. pis67

    Wyroby Basi

    To dobrze. Tu już mniej dobrze, co trzeba było zrobić ?
  5. pis67

    Przywitanie

    Rośniemy w siłę... http://emotikona.pl/emotikony/pic/kibic.gif
  6. pis67

    Wyroby Basi

    No jakby to napisać bez chemii oczywiście. A może sama dojdziesz jak. Pytanie pomocnicze, zmieliłaś, wymieszałaś i co dalej? http://emotikona.pl/emotikony/pic/sikanie.gif
  7. pis67

    Wyroby Basi

    Ta wieprzowina IIb to ta tłustsza, a kl.III to ta klejąca, o odnośnie kolorku, to wiesz chyba jak to zrobić ?
  8. No nie dziwię się, rzadko chwalę forumowe widoki, ale za ten chleb masz ***
  9. pis67

    Przywitanie

    No jest paru zadymiarzy, należę nieoficjalnie do klubu, ale we Wrocławiu?
  10. pis67

    Pamiętacie te czasy?

    I to nie raz, ale co tam : http://www.youtube.com/watch?v=FCu9-qdxihc No i zimą krypy, miał je każdy na mojej ulicy.
  11. No tak świni nie nakarmisz, bo prowit to wysokobiałkowy dodatek do sporządzania pasz gospodarskich, tak w skrócie.
  12. pis67

    Bla, bla, bla

    Oj bez kuzyna, to by było w tych szpitalach. Ja tam lubię też trujące.
  13. No to mamy problem kapania, a jak nie kapie? Nie wiem co ustalą, będę wędził aż mi się znudzi, czy legalnie czy też nie.
  14. pis67

    Porada motoryzacyjna

    Dziś kupiłem auto dla córki, zaakceptowała i to ważne. Audi A3 2002, 1,6 fioletowy.
  15. To może ja zacznę - tragedii nie ma.
  16. pis67

    Przywitanie

    Dlaczego mieszkasz na przedmieściach Wrocławia?
  17. Ja też dla zasady.
  18. pis67

    Pilne - słoiki

    Jakoś nie po drodze mi z Twoją propozycją, nawet gdyby połowa była potłuczona, kupił bym drugie, a jak wszystkie to może bym się nawet zdenerwował, ale lekko, toż to tylko słoiki.
  19. No nie przyjdzie , anatomię miałem przez dwa semestry, a fizjologię bodaj przez trzy, tego skryptu nie znam, raczej z wiedzy nie będę korzystał, nie ma takiej potrzeby. Mam jeszcze książeczki: Anatomia zwierząt i Fizjologia zwierząt, obie grubaśne. Nie tykane z 20-cia lat.
  20. pis67

    Pilne - słoiki

    Otworzyłem, zbite tylko dwa, ale mocno, stąd taki hałas.
  21. pis67

    Pilne - słoiki

    Też zamówiłem słoiki, podałem adres do firmy, przywiózł kurier, mnie nie było, postawił, dał pracownikowi glejt do podpisania i pojechał sobie. Nikt paczki nie ruszał, ostrożnie szkło, stała do dziś. Rankiem chwytam kartonik słyszę szelest potłuczonego szkła, jeszcze nie otwierałem, by humoru sobie nie psuć, napisałem do firmy, reklamacji nie uwzględniają, towar trzeba sprawdzić przy odbiorze, kuriera nie znamy, był pierwszy raz, doskonale sprawę rozegrał, by firma kurierska nie poniosła kosztów. Tak sobie napisałem, by jednak zerknąć na towar przy odbiorze.
  22. Zawsze kranówka, nigdy przegotowania, peklowanie 10 do 28 dni, nigdy nie zgniło nic od środka, nigdy nie przewracam, mięso pływa w solance 0,6-0,8l na kilogram mięsa. Pamiętam w pewnej masarni w zamierzchłych czasach peklowało się polędwice z kością ponad miesiąc, by zgromadzić odpowiednią ilość materiału na wędzonki krotoszyńskie na święta BN. Żadnych nastrzyków i wszystko było ok. Fakt, mięso było inne, solanki były sporządzone z soli i saletry potasowej i przestrzegano skrupulatnie reżimu temperaturowego.
  23. Nie mam zamiaru niczego udowadniać, nie mam zamiaru też dyskryminować osób kończących studia zaoczne, tylko pragnę zwrócić uwagę na aspekt kasy. Masz kasę Twoje dziecko może studiować gdzie chce plus trochę jego woli. Są tacy, którzy się uczą dla wiedzy i dla siebie, jak onegdaj bywało, i tacy, którzy studiują dla papierka, bo bez tego pracy nie znajdą. A wyższość studiów stacjonarnych dziennych nad zaocznymi mnie nie interesuje, ale taka mała dygresja, kiedy się uczyłem na moim kierunku mieliśmy 5000godzin zajęć, obecnie 3200 godzin.
  24. Małgoś, mając wiedzę mogłaś w PRL-u dostać się na prestiżowe uczelnie, córeczki i synusiowie swoją drogą, a na jakieś tam studia dostać się nie było łatwo, zawsze było kilku kandydatów na miejsce i były egzaminy. Teraz nawet prestiżowe uczelnie dbają by był student, to równa się kasa. Ci profesorowie i doktorzy, i habilitowani to zwykli ludzie, wiem bo paru z mego roku pracuje w PAN-ach, a praca jak każda inna, muszą pracować, robić badania, czytać, pisać, jeździć na sympozja naukowe i wszystko. Jaki problem było wybrać taką drogę za niewielką kasę, bo wiem ile zarabiają. No dwie laski pracują na uczelniach w Stanach, publikują ich prace w czasopismach branżowych o światowym zasięgu, tu już inna kaska, nie jak nasi naukowcy. Ponad rok temu na zjeździe Dziekan na spotkaniu dość szczegółowo opisał nam walkę o studenta i jaka kasa za nim idzie. Poziom uczelni jest ważny, bo też kasa z budżetu, ale ilość studentów najważniejsza, nie można ich zniechęcać egzaminami, bo nie przyjdą. Jedna z moich koleżanek z roku, dojeżdża do Siedlec na placówkę dla zaocznych, gdy z kolokwium zaliczeniowego na pierwsze półrocze postawiła ponad 50% ocen niedostatecznych, została zawezwana do szefowej celem wyjaśnienia i zobligowana do zrobienia poprawki, z nakazem zmiany kryterium oceny. To na razie tyle, a przyjmując obecnie pracowników do pracy, studentom zadaję trzy proste pytania z wiedzy ogólnej, generalnie uda im się odpowiedzieć na jedno czasem na dwa, potem mówię, że ma się nikomu nie przyznawać, że studia skończył.
  25. pis67

    Wyroby Basi

    Te sznureczki intrygują mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.