C.D. serialu pod tytułem "Nowa nadziewarka elektryczna" :grin:
Właśnie została przetestowana dość wszechstronnie poprawiona wersja nowej nadziewarki elektrycznej.Pracowała przy nabijaniu jelit kiełbasianych fi. 30, osłonek celulozowych fi.45 i osłonek na parówki.
Nadziewarka jest po zmianach wykonanych po pierwszym teście.Zastosowany został system regulacji prędkości wypływu regulowany ręcznie potencjometrem zamiast regulacji pedałem ( zdjęcie poniżej).Pedał ma tylko funkcje włącz/wyłącz. I to jest dobre rozwiązanie, które się sprawdza.
Wnioski:
1.Nadziewanie w jelita kiełbasiane odbywa się bardzo dobrze pomimo, że puszczenie pedału nie powoduje natychmiastowego zatrzymania wypływu farszu.Można jednak dojść do wprawy i odpowiednio wcześnie puszczać pedał.
2.Osłonki na parówki i osłonki celulozowe fi 45 niestety należy nadziewać w dwie osoby.Jedna pracuje przy lejku a druga obsługuje pedał i w momencie jak go puści musi włączyć ręcznie przełącznikiem na chwilę posuw tłoka w górę ponieważ w tych dwóch przypadkach wypływ farszu pod wpływem ciśnienia jest nie za bardzo do opanowania i należy nieco unieść tłok ,żeby farsz się zatrzymał i nie wypływał. Należałoby zastosować układ elektryczny, który w momencie puszczenia pedału spowoduje lekki skok tłoka w górę.
Wszystkie te uwagi zostały zgłoszone do producenta i mają być uwzględnione w dalszych testach.Oczywiście podniesie to nieco koszt, ale wtedy będzie to nadziewarka w wersji lux.
Reasumujac.
Dla spółdzielni biorąc po uwagę asortyment wykonywanych wyrobów wymaga jeszcze pewnych usprawnień.Chodzi o to , żeby jedna osoba mogła obsługiwać ją bez niczyjej pomocy.Dla osób, które wykonują wyroby w jelitach kiełbasianych lub będą korzystać z pomocy drugiej osoby jest bardzo dobra.
http://imageshack.us/scaled/thumb/818/002ufa.jpg