Maciekzbrzegu
**VIP**-
Postów
4 773 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Maciekzbrzegu
-
Miro dobrze prawi. Zaczynamy od ilości mięsa. Na 1 kg mięsa, 0,4-0,5 litra peklosolanki, o stężeniu 8-10 % to wychodzi około 70-90 gram peklosoli na litr wody. Pilnuj temperatury 3-7 stopni Celsjusza, ba jak niżej to się słabo pekluje lub wogóle, a jak wyżej to się zepsuje mięso. Jeżeli matematyka to twój przyjaciel to możesz przeliczyć cały układ aby miał tak 2,5% soli, (jak dobrze pamiętam może Siby poprawią)i będziesz wiedział co jak czy dodać peklosoli czy ująć i dodać wody -ilość płynu musi być jak na wstępie , nie możesz rozcienczać stężenia soli peklosolanką poniżej 5%. Jeżeli jest to dla Ciebie obce to patrz i rób jak początek wpisu
-
Jak kupiłeś 10 kg peklosoli to szczelnie zamknij. A jak będzie dłużej stała to nitryt ma tendencję do przemieszczania się w dół, więc dobrze jak byś brał po dłuższym czasie przemieszac. Ja daje do słoików, chyba jest mi najpraktyczniej.
- 765 odpowiedzi
-
Przyprawy jak przyprawy ale garść jałowca to trochę dużo . Na tą ilość mięsa reszta jak dla mnie okay ja jeszcze daje kolendra, ziele angielskie czasami gorczyce.Daje tak aby była nuta, a nie perfumeria ????Przyprawy dawaj jako całe, ewentualnie zmiażdżone, ale nie mielone, a mam wrażenie że tak dałeś pieprz. Przyprawy za wyjątkiem czosnku zagotuj i wystdzony wywar dodawaj do zalewy. Wywar doliczasz do ilości wody. Kup peklosól po ca.3 PLN/kg (jak dobrze pamiętam) w hurtowni masarskiej. Adresy znajdziesz w necie, na stronie też są adresy (ale koszt przesyłki może być droższy o peklosoli). Bo coś mi się wydaje że używasz soli peklowniczej z marketu 50 g po 3 PLN, a to peklosól tylko że w małym opakowaniu i drogo wychodzi. Ja praktycznie zawsze czy tydzień czy dwa dodatkowo nastrzykuje mięso. Raczej nie odbierzam ile nastrzykuje ale sporo. Ci do słoności tak jak Ci pisali, musisz znaleść swoją. Ja mam mniejsza niż Arkadiusz a niby słonolubny jestem
- 765 odpowiedzi
-
Trochę się działo. Kiszonki pieczarki raczej nie powtórzę, mdłe takie sobie , jeżeli już to może kiszenie leśnych grzybów , czarna rzepa ostra , zapach intensywny a kiełbasa dojrzewająca z 24 stycznia 2018 24.01 20.02 23.03 11.04 osłonka średnica 65 mm waga 2,200 2,000 1,720 1,534 % początkowej 100 91 78 70 osłonka 35 mm 7.100 6.700 5,464 4,500 % 100 94 76 63 Kiełbasę 23. 03 przełożyłem do piwnicy *bo stwierdziłem że słabo schnie" z mojej "bida " komory dojrzewalniczej . ewnych rzeczy jednak się prowizorką nie przeskoczy . Warunki w piwnicy 10-14 stopni wilgotność kołom 60 % Cienka na dniach pójdzie do próżni . Smak pikantny specyficzny ale przypraw było trochę , trochę taki gorzki ? taki "dojrzewających " zapach też A gruba jeszcze trochę powisi . Ma grubej "wpadka" StefanS zwrócił na to uwagę proszę rozwiń kwestie) miejsce gdzie żarówka przygrzała osłonkę nie pokryło się już całkowicie pleśnią - pomimo moich starań Ogólnie nie jest źle To była chyba moja trzecia dojrzewająca , pewnie nie jest idealna co więcej dużo jej brakuje do ideału ale nauka i praktyka bezcenna . Pewnie to ostatnia z moich kiełbas/wędzonek spontonów . W życiu (jak sam robiłem a nie jako pomocnik) to zrobiłem dwie (kabanosy , białą ) zgodnie z 16 co nie oznacza, że moje nie były robione zgodnie ze sztuką klasyfikacja , proporcję itp . Moim zdaniem dało mi to dużo praktyki doświadczenia (a wiedzę czerpałem głownie stąd ) . Ale teraz mam ochotę porobić trochę kiełbas zgodnie z 16 , czy ugruntowanych przepisów ze strony w tym dojrzewające , podrobowe. Więc nie za bardzo będzie się czym chwalić i co publikować . Chyba że wpadki i co źle zrobiłem ratujcie A kiszonki chyba już mało co zostało mi do kiszenia przynajmniej z warzyw . Ponoć można arbuzy , winogrona , śledzie też te akurat jadłem . Może spróbuje arbuza / . Teraz popracuje nad kiszeniem surówek czy kilku warzyw . Jak dla mnie samoistnie b dobrą kiszonką jest papryka , ale już marchew , pietruszka rzepa brukselka nie bardzo a w zestawie czemu nie , lub jako składnik surówki z Prośba do Moderatora aby obrócił mi zdjęcie i skasował załącznik . I z góry dzięki za to
-
/topic/15085-zmiany-w-mi%C4%99sie-w-czasie-dojrzewania-w%C4%99dlin-ca%C5%82o-mie%C5%9Bniowych/ /topic/11068-moje-uwagi-do-wyrob%C3%B3w-ala-parme%C5%84skich/ I postrzeganie dojrzewajacych będzie "prostsze". ???? Posty w głównej mierze dotyczą wieprzowiny, ale dają wyobrażenie o procesie dojrzewania.
-
Była w tytule wątku. Kolego założył oddzielny.Post został tu przeniesiony już bez tytułu
-
Jak dla mnie wołowina 1.powinna dojrzewac znacznie dłużej niż wieprzowina. 2.powinna dojrzewać tz zachodzić w niej procesy biochemicznych, a Ty ja ususzyłeś i skoro po 9 dniach jest sucha, twarda 3.pakowanie próżniowe na dwa miesiące po 1,5 dnia w cukrze po 1,5 dnia w soli. Co to da? aby dojrzewała a czyli nastąpiły przemiany to temperatura pewnie 12 -14 stopni i odpowiednią wilgotność mięsa, skąd ja weźmiesz? dolejesz wody? Chyba nie. Przy Twoim zabezpieczeniu antybakteryjnym cukier + sól (która jest pewnie tylko w warstwie wierzchniej bo soliłeś 1,5 dnia) to trochę strach. Dojrzewanie jest również związane z powolna utratą wody,czyli w komorze, w atmosferze a etap w folii próżniowej to nabieranie głębi smaku. Więc w mojej ocenie ten powód odpada 3 W próżni można wyrównać wilgotność wyrobu jak jest nierównomiernie wyschniety, ale jak jest na przekroju cały suchy to nie bo jej brakuje. Więc w mojej ocenie w Twoim przypadku odpada (dobrze jak by był jeszcze dojrzały, a niejednorodna wilgotność była jedynym mankamentem????) Tą co masz to przeznaczył bym na duszona, gotowaną a nastawił nową zgodnie ze sztuką w oparciu o peklosól. Możesz również nastawić wołowiny przerosniętą delikatnie tłuszczem, taki delikatny marmurek. No i powinna być w z młodych sztuk. Polędwica? jak dla mnie trochę szkoda może kiedyś spróbuje Może inni Sibi z większą wiedzą i doświadczeniem coś lepszego podpowiedzą, ale ja tak widzę Sorry za błędy piszę z telefonu i jest jak jest
-
Dzięki
-
Boczek solony.? Przyprawy pewnie też? Osobiście mi nic nie mówi w stylu Gordona więc jakie?. To wszystko może się zbalansowac że słoności smak będzie super. :grin: pewnie nigdy nie zrobię jak dla mnie indyk to na miesiąc jedzenia ale kurczak czemu nie. :-) Wizualnie super ???? o i pewnie smak też :grin:. Więc podaj więcej szczegółów będzie/zrobię bida indyk czyli mały kurczak
-
Jak dla mnie masz nie jednorodne wilgotność w pomieszczeniu. Objawy - jak dotkniesz górę kiełbasy to jest bardziej wyschnieta niż dół. Ja tak mam i co jakiś czas obracam.
-
Tylko nie o tym dyskusja qba-69 !!! praktycznie wszyscy napisali i "doprowadzić do temperatury wędzarni w wędzarni bez puszczenia dymu" Miro postawił tezę że osusza cały przekrój . Jeżeli tak by robił to uzyska strukturę szynki parmeńskiej, salami gdzie mięso jest na całym przekrój jednorodnie osuszone Postawił również tezę że , nagrzewa mięso na wskroś czyli do osiągnięcia w środku chociażby Twoich 55 stopni (czyli a'la parzenie /pieczenie do uzyskania jednorodnej temperatury na całym przekroju tylko niższej dlatego a'.la ) Ja się z trym nie zgodziłem i nie zgadzam uważam że mamy do czynienia z osuszaniem , nagrzewaniem wierzchniej warstwy . Generalnie jest tak. Durne rady dają durni . Qba-96 chyba masz zbyt ekspresyjną ocenę innych I to z mojej strony tyle w temacie . Dla zainteresowanych będzie łatwiej jaka minimalna temperatura .i może mniej emocjonalnie . http://www.label.pl/img/temperatura-punktu-rosy-wykres.jpg
-
Jak będziesz miał osuszoną wędzonkę w wędzarni to zetnij skórkę z mięsa tak jak byś obierał jabłko i porównaj wilgotność na powierzchni wędzonki i w miejscu odcięcia . A propos czy boczek o grubości np 2,5 cm osuszasz wyrównujesz temperaturę kilkakrotnie krócej niż szynkę o średnicy 15 cm
-
Prawda to jest tylko nie polecana niwucjuszą ???? przeczytajcie sobie parę postów wcześniej. Reasumując trzeba tak prowadzić ociekanie i osuszanie aby było dobrze ???? A jak,a dobrze ????. Nic w temacie autobana ???? dostaje
-
Gwoli uścislenia. Wyrównujesz temperaturę i osuszacz powierzchnię mięsa nie przekrój . Dlatego stosowanie ręczników wiatraków itp znacznie przyspiesza proces.
-
Wędzarnia jak wędzarnia ale nick A co do problemów niestety nie mam dobrych wieści . Masz błędy konstrukcyjne . Długi zimny kanał bez wznoszenia w kierunku wędzarni małe palenisko zimną ceglaną komorę .masz palenisko w gruncie w okresie opadów roztopów uniemożliwi to wędzenie . Prawdopodobnie mocne nagrzanie komory tak aby wytworzyć cug coś pomoże , ale przy niekorzystnej pogodzie (niskie ciśnienie to może nic nie dać ). Spróbuj również może zobaczyć jak ma cug przy uchylonych drzwiczkach komory (jak się poprawi to powiększ kominek /wylot z komory wędzarniczej i nie wiem czy usunięcie tego kominka by nie pomogło ) . Również wędź przy otwartych drzwiczkach /mocno uchylonych drzwiczkach paleniska. I teraz musisz wypośrodkować bo "cug" nie jest porządany w wędzarni ale bez niego nie będziesz miał przepływu dymu . Generalnie nie chcę być posłem zlej nowiny ale wędzarnia do przeróbki. Wędzarnie kanałowe z definicji to nie są złe wędzarnie . Ale ich konstrukcja też rządzą i się swoimi prawami , a TY jak byś zbudował wbrew nich
-
I tym optymistycznym również życzę
-
Miro daje Ci przykład który w moim odczuci pozwoli na przybliżenie sprawy . Podałem Ci również przykład Polski. To teraz Ci podam przykład z Twojego domu Spróbuj osuszyć wędzonkę w łazience po tym jak wziołeś prysznic lub się kąpałeś w wannie i jest pełno w niej pary . Masz spełnione swoje założenia jest różnica temperatur Tylko nie pisz że nie masz łazienki i nie bierzesz prysznica nie kąpiesz się , bo całkowicie mnie osłabisz Zresztą jak dla mnie rób jak chcesz , pisz co chcesz . Ja egzaminy z termodynamiki już zdałem
-
Nie . Czytam co napisałeś . Widocznie z rana nie wchodzę na poziom "co autor miał na myśli" Spróbuj osuszyć zimne mięso w lesie deszczowym czy np w Polsce bezpośrednio po opadach przy dużej wilgotności powietrza (pościel ubrania zresztą też)
-
Miro :facepalm: . osuszanie jest wynikiem różnicy wilgotność !!!!!! i to jest determinantą procesu Np. powierzchniowa i w bliskim otoczeniu jest np 100 % a w otoczeniu 60 % i następuje przepływ od ośrodka o wyższej do niższej .
-
Życzę Wszystkim SiB'om Radosnych Zdrowych Szczęśliwych Świąt Wielkanocnych
-
To musi zaakceptować klatkę
-
A jeżeli zastosuje ? https://www.mediaexpert.pl/osuszacze-powietrza/osuszacz-columbia-vac-opc1000,id-973652?gclid=Cj0KCQjwnfLVBRCxARIsAPvl82FJ68CaUAah5S49AZbfyW7C6UqL5k3hZihWHYb7vFzKNvEeW1D0ZOYaAk1tEALw_wcB&gclsrc=aw.ds&dclid=CL2SzI-xk9oCFYU24AodU4wLYw + wiatraczek ? oczywiście pewnie metoda prób i błędów trzeba by było dobrać optimum i po włożeniu do wędzarni zmierzy się z problemem punktu rosy ale przy dużym dostępie powietrza i bez dymu nie powinien to być problem Dość mocne założenie może jak ociekanie ma trwać pól godziny to i nie jest problem ale jak zostawi na noc ? zwlaszcza że penie będzie też chciał miejsce urzadzenie wykorzystać do osadzenia kiełbas co do zasady tak ale napisz jak to zrobić ? jak mięso ma +8 stopni jest lato na zewnątrz 30 stopni w wędzarni 45 stopni + muchy a kolega nagrzanie do temperatury otoczenia to pewnie z godzina a i tak brakuje do temperatury wędzarni . Jak dla mnie po ocieknięciu w chłodni do wędzarni i pilnować o czym wcześniej pisałem. Nic poczekamy i mam nadzieje że kolega podzieli się spostrzeżeniami jak rozwiązał sprawę
-
Jak masz chłodnie to dobrze abyś w niej zrobił ociekanie + osuszanie, a dla kiełbas osadzanie + osuszanie. Miro co z zimnym? ogrzać :grin: najprościej w wędzarni na żarze bez dymu z dużym dostępem powietrza, a w elektrycznej pewnie wentylator grzałka i wio :grin: Dobre pytanie. Kiedy kończy się ociekanie a zaczyna osuszanie ???? pewnie jak z mięsa przestaje kąpać?
-
Też tak robię ale bez ręczników Ale często . Wyciągam mięso z peklosolanki wieszam na haki na chwilę tak aby ściekło (można osuszać ręcznikami papierowymi ale ja tego nie robię). Wcześniej robię w wędzarni żaru i wygrzewam ją i mięso myk do wędzarni , ale tylko na żarze bez dymu i duży przepływ powietrza . Jak się osuszy i zagrzeje dokładam polano , puszczam dym i przymykam wędzarnie Nie wiem czy robię dobrze czy źle ale zawsze tak też mi wychodziło . P.S Pewnie to taki" partyzancki" sposób ? . Ale jak się nie ma co się lubi to nie kiedy trzeba sobie radzić tym co się ma
-
Mieszarka do farszu - pomoc w zakupie
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Michał Koperski temat w Mieszarki do farszu
Musu niema dasz też radę na plastikach . Jak będziesz kupował to szukaj "w dobrej cenie" z odpowietrzaniem . Chyba Jumbo coś takiego ma od czasu do czasu . Nie , że odpowietrznik jest niezbędny, ale ułatwia życie (chyba bo nie mam ja stukam kantem noża po jelicie na metalowym lejku ) Widzę że masz podobnie jak ja jest parę groszy , to zaraz człowiek by coś kupił . Teraz trochę odpuściłem to nie sprzęt robi wyroby a "mosorz" . I też trzeba adekwatnie kupować do wielkości ./ częstości produkcji. Teraz kupuje jak mnie potrzeba przyciśnie i są z dwa seanse z qur%a , chu% miał bym ... to by poszło gładko . Bo wtedy jestem przekonany że jest potrzebne
