Skocz do zawartości

arkadiusz

**VIP**
  • Postów

    13 395
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez arkadiusz

  1. arkadiusz

    Redzed robi

    Gratuluję.
  2. arkadiusz

    Wyroby Pis67 & Co.

    Może "Bielska"?
  3. arkadiusz

    Dorada na pomidorach

    A u nas dzisiaj rosołek na bażancie i wołowinie (szponder).Rosół taki jak lubię czyli tłuściutki i o intensywnym smaku.Bażant gotowany już nie koniecznie.Suchy i po obraniu z kości pójdzie do pasztetu.
  4. Ciesze się ,że masz w tej sprawie takie samo zdanie jak ja.
  5. Jaki proces.?Ja wiem,że to ladniej brzmi niż suszenie,ale ta Twoja kiełbaska to nawet koło dojrzewającej nie leżała i to co Ania Ci napisała to się sprawdza,ale do kapusty i ogórków a nie do mięsa.Robię taką kiełbasę od lat i jakoś u mnie kwaskowego posmaku nie czuję a kapustę i ogórki mam zawsze udane.
  6. Boczku nie robię bo jest twardy po dojrzewaniu.Sugma dodniego nientrzeba. Tak jak z podgardlem raczej do jajecznicy tylko trzeba go uwędzić lub nie. Culatello powinno djorzewać ok.1 rok a może i dłużej więc trzeba uzyć sugma.Ja użyłem po stracie ok.35%.Stefam gdzieś po utracie 30%.
  7. Tak mam.Podam Ci telefon.509412515.Powołaj się na "złotówę" i powiedz do czego potrzebujesz.Mają prawdopodobnie wysyłkę a jak nie to ja kupię i wyślę.
  8. Ja już nic nie dodam bo Maciek opisal po co pytałem.Zobaczymy jaki będzie efekt końcowy.Ja mam zupełnie inną technikę do salami.O ile farsz przy mieszaniu był grudkowaty (słonina i mięso) to może być dobrze.Jak rozmazałeś tłuszcz to po ptokach. Mięso powinno być podmrożone a słonina całkowicie zamrożona.
  9. Nie bój będziesz widział i czuł o smaku nie wspomnę, ale nie ma co panikować przed czasem.Wszystko wyjdzie w praniu.Każdy z nas co podjął się takiej produkcji zaliczył mniejsze lub większe wpadki.Najważniejsze żeby się nie poddawać.Praktyka czyni mistrza. Co do mielenia to pisałeś ,że słonina była mrożona a mięso też było przymrożone?.Mieliliście wszystko razem z przyprawami czy oddzielnie mięso i słoninę a przyprawy daliście na końcu i mieszaliście ręcznie?
  10. Jeśli komora jest już zaszczepiona to nie trzeba szczepić salami.Sama powinna się zaszczepić.Grubo mieliliście jak na salami.
  11. Jednak coś poszło nie tak.Moim zdaniem brak odpowiednich warunków dojrzewania i brak możliwości ich kontroli był tego powodem. Pomimo,że dysponuję nie tylko higrometrem to zgadzam się ,że to trudny temat.
  12. Ponieważ dla tych kultur ,które zastosowaliście minimalny czas suszenia/dojrzewania to jeden miesiąc to ja bym jeszcze poczekał z tym pakowaniem w próżnię i zostawil bym w odpowiednich warunkach (12 C i 80% wilgotności) te elementy do dalszego dojrzewania/suszenia do straty wagi min.38-40%i poźniej zapakował próżniowo.Nie wiem jak duże są elementy ,ale myślę,że trzeba by to zostawić na około 2-3 miesiące bez pakowania. Co do nastrzyku to mam mieszane uczucia.Moim zdaniem nie powinno się go stosować,ale rozumiem ,że czas goni.
  13. A ile te wędliny oddały wody.?Jaka jest strata na wadze.?Jak długo dojrzewały?
  14. Możesz tylko nie będzie podwędzana a to daje ten smaczek
  15. Tu znajdziesz przepis na zwyczajną. /topic/11872-2rok-1959-słynna-szesnastka-pw-nr-16/
  16. Jaka jest trwałość i bezpieczeństwo spożycia takiego wyrobu pomimo braku obróbki termicznej? Krzychu ja nie wiem mam nadzieję ją długo przechować. Wcale nie smakuje jak surowa, fajnie już dojrzała. Bakterie kwasu mlekowego zrobiły robotę, fajnie obniżyły ph. Nie myśl sobie, ja ja taka mądra jestem To dzięki EAnnie poszerzyłam swoją wiedzę w tym zakresie. Tzn że już jestem taka mądra A skąd wzięłaś bakterie kwasu mlekowego i dlaczego piszesz o dojrzewaniu jak kiełbasa wg Kostka i moim zdaniem też jest podsuszana a nie dojrzewająca.
  17. Długie czekanie Cię czeka. .Z tym wiązaniem nie jest tak źle.Trochę gęściej i będzie super. .Ja je od razu bym schował.Obeschną w dojrzewalni.
  18. Teraz nawet do 50%,ale wg.starszych klasyfikacji do 30%
  19. Taką pościel jeszcze się po suszeniu wyciągało i oddawało zapakowaną w wałek do magla.Wtedy nie była taka sztywna
  20. Nie no, nie mam powodu przecież Ci nie wierzyć. Jak kupiłem u mira z 1,5 roku temu to część zużyłem a resztę - nie wiem dlaczego - po prostu zostawiłem w oryginalnym opakowaniu (czyt.w worku, w jaki zapakował miro i karton) i tak sobie leży w schowku (chłodnym) po dziś dzień. Właśnie sprawdziłem, jest sypkie, wizualnie nic się nie zmieniło. Na opakowaniu jest napisane: Przechowywać w suchym i chłodnym miejscu. Spoko.Damy radę,ale jak będzie taka możliwość to wolę świeżą nawet mrożoną.Lepszy smak kaszanki.
  21. Niech Cię ręka broni.
  22. No to krew mamy z głowy.
  23. To przy okazji kup krew.Może być suszona bo pewnie u Ciebie świeżej nie dostaniesz.Rozcieńcz się ją 1:14 a na 10 kg kaszanki będziemy potrzebowali 1 l.
  24. Pewnie ,że można.Będziesz ją jeszcze przecież parzyć. P.S Jak się zdecydujesz to daj znać na PW i napisz co masz a czego Ci brakuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.