To jest przecież normalny objaw.Kiełbasy parzone tą metodą nie oddają części smaku wodzie w, której są parzone.Zastanawia mnie tylko ,że mając tak wysublimowany smak nic nie piszecie o słoności wyrobu.Nie wierzę ,że obie szynkowe z tą samą dawką peklosoli mają ten sam próg słoności.Przydało by się moim zdaniem uwrażliwieni innych użytkowników na ten problem. A co do szynkowej.To jest dość trudny wyrób.Przekrój jest ok, ale moim skromnym zdaniem ładniejszy byłby wygląd zewnętrzny gdybyś, albo powędził jeszcze trochę do ciemniejszego koloru, albo użył osłonek karmelowych.Nie wiem jak jest z konsystencją bo nie pokazałeś plasterków a to jest wyznacznikiem udanej szynkowej czy plasterki się nie rozwarstwiają, ale za całokształt.