Podyskutować zawsze można. Od tego jest forum. Dla mnie najistotniejszy jest aspekt mikrobiologiczny, ze względu na zmianę warunków peklowania z tlenowych na beztlenowe. Ta słynna "wymiana gazowa", na którą nikt nie był w stanie podać argumentów tym bardziej, że w zasadzie peklujemy wyłącznie peklosolą i bakterie denitryfikacyjne nie są potrzebne. (w większości beztlenowce). Nie mam nic przeciwko "dobrej praktyce", jaką jest od dziesięcioleci sprawdzone peklowanie w otwartych naczyniach. Wręcz przeciwnie. Dobra praktyka jest bazą dla codziennych, bezpiecznych działań. Jednak cieszy mnie ujawnienie argumentów z rzetelnych, profesjonalnych badań, przemawiających za stosowaniem również innych rozwiązań, skoro są dla nas wygodne i przynoszą pewne korzyści. Osobiście jestem przeciwniczką zasklepiania się w wyłącznie znanych rozwiązaniach i ucinaniu dyskusji per regulam.